Święta tuż tuż, więc nabrałam ochoty na jakieś świąteczne danie. W tym roku przygotowuję jednak tylko wypieki, więc aby coś zamieścić, musiałam poszperać w archiwum :)
Zawsze piekła go moja Babcia - teraz obowiązkowo piekę go w każde Boże Narodzenie . Nie wyobrażam sobie , żeby go nie było na święta - po prostu musi być i już !
Przepis na te śledzie znalazłam w jakiejś kolorowej gazecie. Czy rzeczywiście są po kaszubsku, tego nie wiem. Próbowałam zgłębić ten temat bardziej, ale znalazłam tyle wersji tego przepisu, że dałam sobie spokój. Dla porządku będę się więc trzymać nazwy pod jaką je znalazłam :)
Nie wiedziałam, że mięso pieczone z kością tak bardzo różni się w smaku od mięsa bez kości. Owszem, słyszę raz po raz nie tylko od telewizyjnych i książkowych mistrzów kuchni, ale od własnej rodziny, że pieczeń z kością jest bardziej soczysta, że w kości zawiera się cały smak mięsa itp.
Czasami kiedy nie mam czasu na obiad a ostatnio zdarza mi sie to bardzo często robię coś na szybko. W takiej ekspresowej wersji występuje u mnie ten kurczak, smażony w gyrosie ułożony na mieszance warzyw, polany pysznym sosem.
W poszukiwaniu szybkiego w wykonaniu dania obiadowego zajrzałam na tę stronę - i znalazłam to, czego szukałam. Proste danie, które nie wymaga długiego przygotowywania i do tego jest smaczne, choć nieco kaloryczne. Spaghetti carbonara :)
Tartę mleczną z kuchni brazylijskiej widziałam na blogu Ireny i Andrzeja już jakiś czas temu. Zrobiłam ją, z czego się bardzo cieszę, bo smakowała wyśmienicie. Miałam wprawdzie z nią troszkę kłopotów, ale smak wynagrodził wszystko.
Dzisiaj polecam kurczaka w białym sosie, ze wspaniałym aromatem estragonu. Jeśli ktoś za nim nie przepada to pewnie można zastąpić go np. tymiankiem lub majerankiem. Ja, jednak trzymam się estragonu bo bardzo go lubię. Jest to moja propozycja do akcji Kurczak na 1000 sposobów.
To tureckie kotleciki mielone z dodatkiem ryżu i natki pietruszki. Bardzo fajne, smaczne, wilgotne w środku - a to zapewne zasługa odwrotnej kolejności niż u nas panierowania - najpierw w bułce, następnie w jajku.
Na chłodne wieczory jakie ostatnio mamy polecam pyszną, rozgrzewającą herbatę obfitą w różne smaki i zapachy. Jest tu cynamon i goździki, skórka pomarańczy oraz sok malinowy. Przepyszna, aromatyczna i słodka. Jest to pierwsza z kilku herbat jakie mam zamiar wypróbować tym bardziej, że październik jest miesiącem herbaty.Gorąco polecam na zimne dni i nie tylko:)