Odtwarzanie kultowych smaków w domowym zaciszu daje nam tyle satysfakcji, że nie zamierzamy przestać, uświadamiamy też sobie, że nigdzie nie spróbujemy takich smaków i połączeń, jak we własnej kuchni.
Kahlua to meksykański likier o smaku kawowym. Kiedyś miałam okazję pić i smakował mi na tyle, żeby postarać się zrobić go w domu. Zwłaszcza, że ostatnio "chodzi" za mną wszystko o tym smaku.
Moja wersja jest taka bardziej na bogato, ze spirytusem i dużą ilością wanilii. Zazwyczaj kupuję od razu większą ilość lasek i robię około litra takiego ekstraktu. Później przelewam do mniejszych buteleczek i część rozdaję na prezenty.
Domowy majonez ma jedną podstawową zaletę, ma taką zaletę jak wszystkie dania przygotowane własnoręcznie - wiesz co w nim jest. Wiesz co użyjesz do zakwaszenia, wiesz z jakiego tłuszczu skorzystasz, cukier dodasz lub darujesz go sobie, no i nie musisz gotowego produktu konserwować aby mógł stać na półce sklepowej kilka miesięcy.
Kiedy w domu ktoś zaczyna kichać i czuję, że zaraz dopadnie go przeziębienie, przynoszę z piwnicy wielki gar, wyciągam kaczkę z zamrażarki i gotuję pyszny, zdrowy rosół z dużą ilością świeżych warzyw. Przyprawiam liściem laurowym, zielem angielskim, lubczykiem, goździkami i czosnkiem.
Mój sos czekoladowy jest idealnym dodatkiem do lodów, wafli, naleśników czy też kawy. Można również szybko przygotować z niego wspaniałe kakao. Jest cudownie gęsty i aromatyczny.