Gdy byłam małą dziewczynką moim ulubionym deserem był budyń śmietankowy z kawałkiem czekolady położonym na wierzchu. Od ciepła deseru czekolada się lekko rozpuszczała tworząc przepyszną polewę
Deser raczej nie jest fotogeniczny , ale za to smaczny i aromatyczny . Podany na gorąco z dodatkiem gęstego bałkańskiego jogurtu przypominał mi w smaku szarlotkę na gorąco z lodami . I jeszcze ta chrupiąca kruszonka .... mniam !
Truskawki raz jeszcze :) Sezon się zaczął , więc trzeba korzystać . Najczęściej zjadamy je ze śmietaną i cukrem - rozgniatam truskawki widelcem , dodaję trochę cukru i śmietany lub jogurtu , mieszam - i wcinam ! Jednak ostatnio trochę się przeliczyłam i zrobiłam za dużo tych pyszności . A że potrzeba jest matką wynalazku , wymyśliłam przepis na pyszny deser :)
Krem ten powstał z okazji zdarzenia blogowego organizowanego przez Tatter – Cytrusowej Chwilki. Inspiracją był klasyczny włoski deser tiramisu, – który miałam okazję przygotowywać kilka dni temu (przepis za kilka dni wklepie).
Sezon truskawkowy już prawie dobiega końca, a ja nie mam dość tych cudownych owoców. Pokochałam truskawki, a one mnie, więc sobie razem tak truskawkowo jemy ;) Ten deser widziałam po raz pierwszy na blogu Dorotuś, później u Myszki i Abbry, więc już dłużej nie mogłam zwlekać tylko kupić truskawki i go wykonać. Polecam, bo jest naprawdę przepyszny, taki lekki, taki zwiewny, taki aromatyczny i taki.... truskawkowy :)
Gotową galaretkę trzeba wyjąć 15-20 minut przed podaniem i udekorować bitą śmietaną. Albo podać śmietanę w osobnej miseczce tak by goście sami sobie nałożyli śmietany.
Tiramisu stało się bardzo popularne w ciągu kilku ostatnich lat - i nic dziwnego, bo jest to deser banalnie prosty w przygotowaniu, i niesamowicie smaczny. Ja lubię podawać tiramisu w małych pucharkach, bo nie trzeba wtedy martwić się o to, jak wyjąć deser z formy, nie niszcząc jego ślicznego wyglądu - pamiętajmy, że w prawdziwym włoskim tiramisu nie ma żelatyny.
Pospieszana przez moją kochaną Kasię – Skidi podaję przepis na deser czekoladowy, który powstała na podstawie przepisu z nowego numeru magazynu Easy Food. Gdy zobaczyłam mus na zdjęciu nie mogłam się oprzeć. Oczywiście wprowadziłam dobre zmiany ;-)
Przepis na te cudowne babeczki wypatrzylam w jednym z programow Gordona Ramsay'a i od razu wiedzialam, ze beda na takie niecodzienne okazje. Bo coz moze byc lepszego niz aksamitna, jeszcze ciepla, rozplywajaca sie w ustach czekolada. Jej slodycz to prawdziwa rozkosz dla podniebienia. To doskonala droga do serca mezczyzny wprost przez jego zoladek ;)
Dość długo się czaiłam do tego pysznego deseru, zupełnie nie wiem dlaczego. Panna cotta jest prosta w wykonaniu, a jaka pyszna! Rozkosznie rozpływa się w ustach, a polewa czekoladowa dodaje jej charakteru :) Jest przepyszna, smakowała cudownie i na pewno zrobię ją znowu :) Dziękuję Myszko za ten przepis :)
Ten wyjatkowy miesiac to dla mnie maj. I chociaz mamy juz czerwiec w kalendarzu to ja jeszcze na chwile zatrzymam sie w maju. Jest to bowiem czas niezwykly w mojej rodzinie, obfitujacy w wazne dla nas rocznice i swieta. Przez caly ten miesiac bardzo plynnie przechodzimy z jednej okazji w druga. Na samym koncu zas czekaja na nas dwa rownie mile swieta.
Co roku gdy mieszkalam jeszcze w Polsce moja Mama robila dla mnie to ciasto na imieniny. Ja zawsze sie martwilam, ze zabraknie truskawek, wszak imieniny mam na samym koncu truskawkowego sezonu. Mama dokladala wszelkich staran by na ta okazje zdobyc potrzebne owoce i w ten sposob robila mi najwieksza przyjemnosc tego dnia.
Jeżeli miałabym kiedyś wyjechać z Polski, to wybrałabym Anglię. Może dlatego, że jest to jedyny kraj dobrze mi znany (inne znam bardzo wybiórczo z tygodniowych lub dwutygodniowych wyjazdów), a może dlatego, że od początku czułam się tam dobrze? Chociaż nie było rodziny, pieniędzy, mieszkania i pracy. Za sprawą dobrych ludzi wszystko się dobrze potoczyło.
Truskawki to nie jedyny deser przewidziany na dzisiaj. Przygotowałam jeszcze pistacjowe lody, o których już od jakiegoś czasu marzyłam. Jest to przepis z Grecji i wierzcie, że jest przepyszny. Jestem fanką domowych lodów, uwielbiam pistacje, więc ten deser ma wszystko to co powoduje, że nie mogę się od niego oderwać. ;-)))