Sernik jest obłędny – wilgotny, kremowy i bardzo armatyczny :) Przyjaciółka powiedziała, że to najlepsze ciasto, jakie u mnie jadła, a wiedzcie, że jest to wielce wybredna osoba ;))) Przyprawy korzenne nadają mu wspaniałego aromatu. Jedząc go, niemal czułam, że zbliża się Boże Narodzenie ;)
Mocno czekoladowe ciasto, słodkie nadzienie twarożkowe, a do tego krótki czas przygotowania. Po marchewkowych muffinkach z serowo-waniliowym nadzieniem zapraszam Was na czekoladowe muffinki z nadzieniem twarożkowym.
Jedno z moich ulubionych ciast czekoladowych!!!
(...) Sprawia , że nie można oderwać się od talerza!
Niesamowicie miękkie … delikatne … rozpływające się w ustach!
Takie , przy jedzeniu którego nie myślimy o kaloriach i zapominamy o całym otaczającym świecie!
Już przy pierwszym kęsie chce się rzec : Chwilo trwaj!
Bardzo pyszne ciasto - murzynek z wiśniami. Czekoladowe, wilgotne, miękkie i aromatyczne, po prostu pycha! Znikało tak szybko, że chyba muszę zrobić je ponownie ;).
Szarlotka najlepsza – tak tą szarlotkę ochrzciło moje dziecko, bo puszysta, bo mokra, bo dużo jabłek – po prostu najlepsza. ( ps. taką mogę robić codziennie ;) )
Uległam półkruchemu, ciasteczkowemu, ale jednocześnie delikatnemu, lekkiemu, puszystemu, waniliowemu, w smaku i aromacie, ciastu. Dużo przymiotników, ale należy mu się jak najlepszy opis :) A w tym idealnym cieście, zanurzone są jabłka. Słodkie, mięciutkie, dosłownie rozpływające się w ustach, ale jednocześnie trzymające swój pierwotny kształt mimo zapieczenia. Bajka.
Sernik królewski należy do jednego z najlepszych serników. Bardzo go lubię. Jedząc go można się przenieść w czasy dzieciństwa i świąt. Jest wilgotny, pulchny a połączenie sera i kruchego kakaowego ciasta jest przepyszne. Myślę,że warto go jeść nie tylko od święta. Wbrew pozorom nie jest trudny w wykonaniu.
Pyszne i proste [ bez użycia miksera] do zrobienia, pomysł podpatrzony w Małej Cukierence.Ja dodatkowo przełożyłam bitą śmietaną [ ale to nie jest konieczne].
Tym razem powstało przepyszne, lekko orzeźwiające ciacho, które jak wszyscy zgodnie przyznali: było pyszne! Delikatny, a zarazem nie rozpływająco się miękki krem w połączeniu z biszkoptowym ciasteczkiem i soczystą galaretką przyjemnie pieścił podniebienie.
Smak tego ciasta przypomina mi dzieciństwo. Kiedy byłam mała, babcia ucierała podobne ciasto w dużej, brązowej makutrze. Pamiętam, jak patrzyłam zafascynowana, kiedy dodawała po jednym jajku i szybko kręciła drewnianą pałką, żeby się nie zważyło... Wczoraj, kiedy go spróbowałam, wiedziałam, że to jest ten właśnie smak.