Nie ma chyba lepszej zupy niż grochówka na chłodny, zimowy dzień, nawet kiedy zima nie dopisuje, a może nawet tym bardziej. W naszym domu specjalistą od grochówki jest mój mąż i tę grochówkę na zdjęciu właśnie on ugotował.
Kilka dni temu moja córcia skończyła 3 lata i z tej to właśnie okazji zrobiłam tort. Biszkopt upiekłam taki jak zawsze , tylko zmniejszyłam proporcje , ze względu na wielkość formy (użyłam mniejszej , o średnicy 20 cm). Krem czekoladowy zrobiłam natomiast z nowego przepisu (teraz już wypróbowanego - polecam).
W moim domu zupy goszcza bardzo rzadko i ten festiwal jest swietna okazja by to zmienic.Wlasciwie wszyscy bardzo lubimy zupy, a juz moja Coreczka jest ich prawdziwa fanka. Dla Niej najwazniejsza w zupie jest woda hihihihi. Ona ma dwa sposoby jedzenia zup, pierwszy to wylawianie najpierw wszystkich dodatkow plywajacych w talerzu, a potem siup przechylanie talerza i wypijanie z niego calego plynu.
Muszę przyznać, że jestem zadowolona z efektu. Pomidorowa, aksamitna, z dużą ilością natki...No a sama ciecierzyca? Bardzo, bardzo smaczna :) Do tego stopnia mi przypadła do gustu, że jeśli tylko pozwoli mi czas, to postaram się coś jeszcze z niej w tym tygodniu przygotować.
Są takie desery, które po prostu zapadają w pamięć, również tę naszych kubków smakowych. Ten mały torcik jest właśnie taki. Już sam jego wygląd wyróżnia go pośród innych torcików. Jednak jego niesamowicie wspaniałe, kremowe wnętrze jest po prostu nie-do-za-po-mnie-nia.
Zakwas robi się sam i to jest jego niezaprzeczalna zaleta. Jestem przekonana, że każdy znajdzie w wirze przedświątecznych zadań, 10 minut, aby przygotować tę kwintesencję zdrowego smaku.
Dzisiaj klasyk wigilijny, czyli bezmięsna zupa grzybowa – na wywarze warzywnym. Taka odkąd pamiętam była u mnie na wigilijnym stole, barszczyk był podawany w pierwszy lub drugi dzień Świąt.
Muszę przyznać, że ta wersja dyniowej zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu. Mleko kokosowe dodaje całości charakteru i łagodzi smak imbiru. Jeżeli macie, więc zamrożone zapasy dyni, warto przygotować taki rozgrzewający krem na chłodne zimowe popołudnia i wieczory.
Myślę, że ta zupka jest najlepszym dowodem na to, że czasem wystarczy magiczny składnik, by zrobić coś z niczego. Tu magicznym składnikiem jest Smakowita Pajda, i to dzięki niej trochę wody z kartoflami staje się przysmakiem. Nie ściemniam, serio.
Dziś przedstawiam prosty trick, aby przemycić młodemu człowiekowi równocześnie porcję warzyw. Krótko mówiąc, gdy ugotuję rosół, wszystkie warzywa (marchewki, pietruszkę, seler, pora) miksuję na gładki krem i dodaję do pomidorowej. Dzięki temu prostemu zabiegowi zupa nie tylko staje się przyjemnie gęsta , ale i zdrowsza.
Bogracz oryginalnie przygotowuje się w zawieszonym nad paleniskiem kociołku od którego potrawa bierze swoją nazwę ale przygotowany w pełnej cywilizacyjnych udogodnień kuchni przeciętnego Kowalskiego będzie równie pyszny.
Czasem, nawet na niedzielę, przydaje się szybki przepis na obiad. Proponuję wypróbować wtedy ten na pyszną, nietypową zupę kokosową z papryką i fasolą czarne oczko (którą oczywiście można zastąpić inną odmianą czy jakąś ich mieszanką). Jest banalnie prosta w przygotowaniu, a przy tym oryginalna w smaku - lekko kwaśna (choć można użyć tyle soku z cytryny albo limonki, ile się lubi, a nawet go pominąć), doprawiona aromatycznymi przyprawami i odrobinę pikantna
Rosół jest bardzo prosty do sporządzenia, ale jest też bardzo pyszny; jego drobiowy smak jest podkreślony wołową ligawą, która ma delikatny i lekko słodkawy smak.