W roli głównej zupa chrzanowa! Z jednej strony to świetna zupa, rzadko goszcząca na stołach, z drugiej strony jest pyszną alternatywą dla świątecznego żurku. Spróbujcie podać ją domownikom, a na pewno docenią wielkanocną odmianę.
Na zewnątrz wiosna powoli dochodzi do głosu, warto więc i na świątecznym stole zadbać o jakiś zielony akcent. Taką funkcję z powodzeniem spełni zupa z mrożonego, zielonego groszku. Banalnie prosta w przygotowaniu, ale wcale nie banalna w smaku
Właściwie to moje skojarzenia z żurkiem nie łącza się z Wielkanocą, biegną raczej do starej, rogowej kamienicy z czerwonej cegły, gdzie na drugim piętrze co sobotę babcia przyrządzania żur na obiad. Ta tradycyjna na Śląsku zupa pachniała chyba z każdego okna kuchennego, podawana zazwyczaj z pajdą chrupiącego chleba.
Na dobry początek tygodnia będzie zupka. Jak na maj przystało zupa będzie zielona, bo i zielono wokół nas. Mimo, że słonecznie to jednak zimno i może to danie choć trochę nas rozgrzeje. Podstawowym składnikiem są oczywiście zielone szparagi.
Polecam moją ulubioną wiosenną zupę- botwinkę. Młode liście i łodygi buraka aż się prosiły o przygotowanie tej zupy. Z botwinki można przygotować też inne dania niż zupę czy chłodnik. Młode liście botwinki można dodać do sałatki lub przygotować farsz do pierogów. Świetnie komponuje się z kaszą, jajkami, serem typu feta, a także z innymi nowalijkami jak rzodkiewka, ogórek i koperek. Można z jej dodatkiem przygotować nawet omlet, tartę, pizzę lub risotto.
Zupa z zielonych szparagów – czyli zupa krem, z końcówek szparagów, które zostają po przygotowywaniu szparagów do innych potraw. Uwierzcie mi ta zupa jest pyszna, lekkostrawna.
Wiosna w pełni, piękna pogoda za oknem, warto więc przygotować na obiad coś świeżego i sezonowego:) A w sezonie mamy teraz szparagi, których pełno już wszędzie i to w miarę atrakcyjnych cenach. Niestety nie wszyscy je lubią (np. moja połówka) dla tego przemyciłam je w śmietankowej zupie wiosennej w stylu francuskim, wraz z moim ukochanym szpinakiem. Łatwa i przepyszna – polecam!
Pieczone młode ziemniaczki to jedna z najlepszych rzeczy na świecie. Mogą być dodatkiem do mięsa lub ryby, ale równie dobrze smakują same, popijane kefirem lub zsiadłym mlekiem. Wzbogacone oliwą i rozmarynem są niezwykle aromatyczne i naprawdę ciężko przestać je jeść ;)
Jak zauważyła moja znajoma, na blogu brakuje przepisu na tradycyjne naleśniki, zrobiłam więc naleśniki z przepisu Magdy Gessler. Każdy lubi naleśniki, czy to zwinięte w rulonik, czy złożone w rożek, smakują z każdym nadzieniem.