Calzone, to nic innego jak pizza w trochę innym, ciekawym wydaniu. Drożdżowy, duży pieróg, pełen smakowitego farszu. Tradycyjna, włoska potrawa, sprawdzona i prosta do zrobienia. Nie może się nie udać.
Ekspresowy deser czekoladowy to coś co każdy czekoladoholik powinien choć raz w życiu zjeść. Po prostu czekoladowa rozkosz. (...) Zdaniem mojej całej rodzinki to rewelacja. Mnie, nie ukrywam, też bardzo smakował.
Moje ciasto łączy w sobie te dwie pory roku. Jest cytrynowo świeże, pachnie obłędnie cytrusami; i jest na drożdżach, a wyrabianie ciasta drożdżowego, czekanie, aż urośnie, a później jego pieczenie, kojarzy mi się zdecydowanie z długimi, ciemnymi wieczorami.
Ten placek z cebulą nie ma sobie równych i cała Lubelszczyzna jest z niego tak dumna, jak górale z oscypka. Cebularz w dniu 30 kwietnia 2007 roku został wpisany na listę produktów tradycyjnych.
Brunsviger to rewelacyjna drożdżówka. Jej wersję podstawową robimy bardzo często - to po prostu ciasto drożdżowe polane masłem z rozpuszczonym cukrem Brun Farin (rodzaj cukru trzcinowego z melasą, popularny w kuchni skandynawskiej). W warunkach polskich można zastąpić go nierafinowanym cukrem trzcinowym Muscovado. Ciasto jest idealne: szybkie w wykonaniu i przepyszne.
Nie przepadam za kapustą, ale od czasu do czasu pojawia się w domu sama. Do tego jeśli jeszcze trafi się niezbyt ciepły dzień, to staje się dobrą bazą do czegoś rozgrzewającego. A że prognoza na jutro jest wysoce obiecująca - burzowo, to profilaktycznie podaję.
Świetną alternatywą jest przygotowanie kremu orzechowo-czekoladowego w domu. Nie jest to wcale trudne :) Domowa nutella składa się z orzechów laskowych, czekolady i mleka. Nie musimy dodawać do niej cukru i tłuszczu (w zupełności wystarczy to, co jest w czekoladzie). Oczywiście taka domowa nutella nie smakuje identycznie jak ta oryginalna, ale smak jest zbliżony, a co najważniejsze – naprawdę pyszny!
Specjalistką od tego ciasta w naszej rodzinie jest moja starsza siostra. Ja robiłam je chyba ze dwa lub trzy razy. Wczoraj były imieniny mojego męża, który jest wielkim miłośnikiem tego ciasta, więc nadarzyła się ku temu okazja. Zrobiłam więc od razu dwie duże blachy.