3 bit to ciasto bez pieczenia a więc zawsze wychodzi. Dużo pracy przy nim nie ma a pięknie wygląda i można oczarować zarówno domowników jak i gości. Ta wersja jest uproszczona – na „zwykłych” budyniach
Lekkie ciasto bez pieczenia, idealne na upalne czerwcowe dni. Zimna truskawkowo-rabarbarowa pianka smakuje naprawdę doskonale.(...) Ciasto jest nietrudne do wykonania, ładnie wygląda, a co najważniejsze... jest przepyszne! :)
Pewnego dnia stworzyłam sernik dla bardzo ważnej i wyjątkowej osoby, który był dosłodzony ekstra porcją magicznego składnika: moim sercem! Tak, tak, wyjątkowo dużo go tym razem dodałam i smakował zupełnie inaczej niż te wszystkie dotychczas przeze mnie stworzone;)
Cytrynowa beza, czyli ciasto bardziej znane też jako lemon meringue pie. Popularne dzięki filmowi Tost. Historia chłopięcego głodu, czyli opowieści o życiu Nigela Slatera.
Magia tego ciasta to niezwykle ciekawy, końcowy efekt. Piekąc jedno proste ciasto, z zaledwie kilku składników , w jednej foremce otrzymujemy trzy różne warstwy. Za jednym zamachem spód, budyniowy krem i cieniutka warstwę biszkoptu. Ot i cały sekret!
Sernik jak już zauważyliście ostatnio, dostaje ode mnie extra dawkę mojego serca - dzięki niemu był idealny, zjedzony co do ostatniego okruszka, choć się nie kruszył;)
Pierwszy raz upiekłam ten sernik w styczniu, na Dzień Babci. Wyszedł cudnie i smakował doskonale, jednak ponieważ był to prezent, nie miałam możliwości sfotografowania go. Obiecałam sobie, że w sezonie jagodowym zrobię go ponownie. I oto jest :) Wilgotny, zbity i kremowy – dokładnie taki, jak lubię najbardziej.
Ultrakruche ciasto - może i w słowniku nie istnieje takie słowo, ale moje podniebienie w pełni rozpoznaje taki stan kruchości :) Po prostu idealny przepis na kruchy spód. Lekka budyniowa pianka ma przedziwną, ale genialną konsystencję - usytuowałabym jej strukturę gdzieś na pograniczu bezy i pianek marshmallows.
Lubię serniki a perspektywa sernika limonkowo-miętowo-rumowego bardzo mnie pociągała…;) Niestety sernik nie wyszedł mi idealny ale to z mojej winy. W smaku fantastyczny tylko bardzo mi popękał:(