Dzisiaj proponuję szarlotkę bawarską z dodatkiem budyniu. Przepis znalazłam w starym magazynie „Kuchnia” (niestety nie wiem w jakim numerze, ponieważ nie posiada już okładki).
Jak co roku na świątecznym stole pojawi się mój ukochany piernik przełożony marcepanem i polany czekoladą. Po prostu rozkosz dla podniebienia - jak mówi mój Tata i nie tylko on... Kochamy pierniki, takie korzenne, na miodzie od jego pszczółek, rozpływają się w ustach. Ciasto jest bardzo aromatyczne, już po pierwszym kęsie wiem, że powinnam go zrobić więcej, oj więcej...
Ciasto mocno czekoladowe i raczej wytrawne niż słodkie. Dzięki twarogowi w składzie dość ciężkie, ale też bardzo syte. Choć lepkie w środku przez rozpuszczone kawałki czekolady, to jednak z wierzchu ma przyjemnie chrupiącą skórką, tworzącą coś na kształt kruchej skorupki - jak w murzynku. No i pachnie obłędnie! Czekoladowo jest w całym domu.
Wyszło połączenie warte grzechu, jest wilgotna, mega czekoladowa z wyczuwalnym miętowym akcentem. Idealna do herbatki albo kawki na tarasie, balkonie, w ogrodzie...
Ricottę wymieszać z nasionkami wyjętymi z laski wanilii i cukrem. Dodać jajko, a następnie mąkę ziemniaczaną i dokładnie wymieszać. Masę wylać na warstwę ciasteczek...
Kawę wymieszać z syropem orzechowym i ekstraktem waniliowym. Połowa biszkoptów namoczonych w kawie wykładamy dno naczynia. Dyniowe puree (...) wymieszać z cynamonem, imbirem i solą. Dodać ubitą z cukrem śmietankę i delikatnie wymieszać...
Ciasto czekoladowe z posmakiem kawowymi i kremem karmelowym. Jeżeli lubicie słodkie ciasta to to ciasto jest dla Was... Naprawdę jest warte polecenia - grzechem by było go nie spróbować... Polecam
Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się z ciepłem domowego ogniska, z rodzinną atmosferą i przede wszystkim z pysznym jedzeniem. Ale nie takim przyniesionym ze sklepu, lecz zrobionym własnoręcznie, które zachwyca smakiem. Zapraszam więc do zrobienia korzennej rolady z pysznym nadzieniem twarogowym z makiem.
Na zegarze wybiła 20, a mi zrobił się wielka ochota na sernik! Długo nie czekając odpaliłam komputer, trochę poklikałam (szukając przepisu), męża wysłałam do sklepu po brakujące składniki (głównie ser) i wzięłam się do roboty. A roboty nie było dużo, więc to przepis dobry na szybkie, wieczorne wyzwanie cukiernicze.
Ja tym razem ciasto polałam czekoladą i posypałam rozkruszonymi resztkami biszkopta. Przed podaniem na każdy kawałeczek ciasta ponownie wlałam odrobinę czekolady i przyozdobiłam kleksem bitej śmietany. Do boku dodałam listek mięty.
Mówiąc szczerze, zakochałam się w jego głębokim smaku i niesamowitym śliwkowo-karmelowym (to zasługa cukru muscavado) aromacie. Już wyobrażam sobie jego świąteczną wersję z suszonymi śliwkami namoczonymi w aromatycznym alkoholu i orzechami włoskimi, ale to dopiero za jakiś czas…
Biszkopt , krem nutellowo-śliwkowy i bita śmietana. Brzmi smakowicie ? Faktycznie było smaczne. Mojego m-żonka jednak nie zachwyciło , może dlatego , że nie przepada on za czekoladowymi kremami.
Z wyglądu przypomina trochę "Pleśniaka" , a w smaku sernik - delikatny , piankowy. I chociaż jestem wielbicielką kokosowych smaków , to chętnie zjadłabym ten "styropian" również z brzoskwiniami (zamiast z kokosem). Ogólnie ciasto pyszne , a nazwa... no cóż , bywają gorsze , jak chociażby wspomniany wcześniej pleśniak ;-)