Wydaję wojnę uczuciu zimna i robię coś, co miłośnikom czekolady również poprawi nastrój. Ten słodki afrodyzjak postawi Was na nogi, rozgoni czarne chmury i z pewnością doda energii. Ci z Was którzy są na wiecznej diecie muszą zrobić sobie dzień dziecka bo nie da się ukryć, ale kaloryczność tego napoju jest niemała ;-)
Przepis na muffiny cytrynowe z malinami znalazłam u Dorotus . A że oprócz malin miałam jeszcze kubeczek jeżyn , zrobiłam wersję malinowo-jeżynową . Nie są to typowe mufinki , bo ciasto jest troszkę rzadsze niż mufinkowe , no i nie wyrosły tak jak tradycyjne muffiny . Są lekkie , delikatne , w smaku mocno cytrynowe , co bardzo mi pasuje do malin i jeżyn .
Jagody oczyścić z szypułek i listków, umyć. Wsypać do garnka, dodać odrobinę wody i cukier. Całość zagotować, co jakiś czas mieszając dużą łyżką tak, żeby owoce nie przywierały do dna.
Lubię przygotowywać dania z woka, bo pomijając czas na przygotowanie składników, sam proces gotowania zajmuje mało czasu. Mięso smaży się szybko, a warzywa nie tracą chrupkości. Ten przepis mogę zdecydowanie polecić, jeśli chcecie skosztować prawdziwej kuchni azjatyckiej - mój mąż niedawno wrócił z Singapuru i twierdzi, że ten sos smakuje dokładnie tak samo, jak potrawy podawane tam.
Ten przepis zamieszczam na prośbę Edysi79 . Już dawno z niego nie korzystałam z powodu braku podstawowych składników , czyli agrestu i porzeczek. Szkoda , bo ciasto jest bardzo smaczne , takie słodko-kwaśne , śmietankowo-owocowe.
U mnie za oknem panuje prawdziwa jesien. Lato mam tylko z nazwy, a cieple dni z temperatura powyzej 20°C to ja na palcach moge wyliczyc. W takie mokre i zimne dni to nic sie nie chce i nawet zaklinanie lata sezonowym jedzeniem na nic sie zdaje. Chyba wlasnie dlatego dzis w mojej kuchni zagoscila potrawa bardziej jesienna niz letnia.
Wczesnym latem nie można oczywiście obejść się bez zupy. Owocowej zupy :)W jej przygotowaniu panuje pełna dowolność: może być z makaronem lub z kluseczkami; na zimno lub na ciepło; zaciągana mąką lub zupełnie rzadka, jak kompocik.
Mam w ogrodzie trzy wielkie krzaki pełne soczystych, czerwonych porzeczek - najwyższa pora coś z nimi zrobić. W zeszłym roku wszystkie porzeczki przerobiłam na dżem, ale ponieważ wyszedł dość kwaśny, używam go tylko do przekładania ciast, i jeszcze sporo mi zostało.
... czyli chałka raz jeszcze . Jest bardzo delikatna i miękka . W przeciwieństwie do innych tego rodzaju wypieków długo pozostaje świeża - wydaje mi się , że to zasługa dość dużej ilości masła w przepisie . Przepis pochodzi z forum CinCin , a podała go nutinka .
Szukałam przepisu, do którego mogłabym zużyć zapas limonek, których miałam w lodówce prawie kilogram - trafiliśmy ostatnio w Auchan na dostawę limonek w bardzo atrakcyjnej cenie. Mój mąż zużywa limonki zamiast cytryn do herbaty - polecam Wam ten sposób, taka herbata smakuje o wiele lepiej niż tradycyjna z cytryną.
Muffiny gruszkowe to moja lekka improwizacja. Zobaczyłam gruszkowe muffiny u Komarki, ale nie miałam wszystkich składników, by je upiec, więc wymyśliłam sobie przepis sama korzystając z innych przepisów na muffiny owocowe :) Wyszły z tego bardzo smaczne, aromatyczne muffinki. Tylko, że gruszki czuć słabo, może dlatego,że były to gruszki z zalewy. Następnym razem zrobię ze świeżymi!
Ciabatta to włoski chleb o nieregularnym kształcie , przypominającym starego buta , czy też kapcia (stąd jego nazwa). Przygotowuje się go z dość rzadkiego ciasta i trzeba obchodzić się z nim raczej ostrożnie. Zapewne z czasem nabiera się wprawy , ale po pierwszym razie stwierdzam , że ten chlebek do najprostszych nie należy ;-)
Wyszło całkiem dobre , a dzięki truskawkom bardzo aromatyczne ! Z zapachem świeżo upieczonego drożdżowego ciasta może się chyba tylko równać zapach świeżego chleba ... :)