Dwa dni temu szukałam jakichś fajnych przepisów na ciasto i ....znalazlam. Grzesiek to kruche ciasta z jabłkami, karmelem, chupiącymi wafelkami i warstwa bitej śmietany.
Sałatka ta powstała, że tak powiem, z potrzeby chwili. Rozmrażałam lodówkę i znalazłam w zamrażarce woreczek ugotowanej kiedyś tam ciecierzycy. Dobrałam do niej resztę składników, wymieszałam i podałam w ramach kolacji.
Ten tort robiłam kiedyś bardzo często - na wszystkie uroczystości rodzinne, na urodziny teścia itp. itd.Znalazłam nawet na liście pl.rec.kuchnia mój wpis sprzed 11 lat...Wtedy biszkopt robiłam inną metodą, a do kremu dodawałam margarynę..
Ziemniaki obrać, umyć, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Odsączyć nadmiar wody. Cebulę obrać, zetrzeć na tarce. Do startej cebuli i ziemniaków dodać mąkę, żółtko, sól i pieprz do smaku. Wszystko dokładnie wymieszać. Białko zmiksować na piane a następnie delikatnie wymieszać z ziemniaczaną masą.
Mamo, zrób ciasto z malinowym dżemem... - marudził mój syn od kilku dni. Nie miałam ochoty lepić rogalików ani innych nadziewanych ciastek, więc wymyśliłam taką struclo-babkę. Ciasto jest aromatyczne i nawet na trzeci dzień zachowuje świeżość, a synek był w pełni usatysfakcjonowany :)
Pomysł na ten koktajl znalazłam w ostatnim numerze gazety "Sól i pieprz", tuż obok obłędnych przepisów na ciasta z gruszkami. Ciasto mam na razie inne, bez gruszek, postanowiłam więc wykorzystać przepis na koktajl. Jest bardzo pyszny i orzeźwiający, polecam!
Oddziel białka jajek od żółtek, ubij białka ze szczyptą soli na sztywną masę, dodaj żółtka i ubijaj ok 2 min, dodaj miodu/cukru oraz cukru waniliowego i ubijaj kolejne 1-2 minuty. Dodaj jabłka i resztę składników- masa powinna być nieco rzadsza niż tradycyjne ciasto drożdżowe na racuchy.
Olcik jest gospodynią 14 Cukierni.Zaproponowała nam 2 wypieki.Jednym z nich jest pyszny sernik z jabłkami.Uprościłam trochę - spód przygotowałam z ciasteczek wymieszanych z masłem i płatkami migdałowymi.
Z daniami mącznymi jest tak, że bardzo lubię je jeść, ale niecierpię ich przygotowywać. Bo często mi nie wychodzą. Bo zrobienie np. pierogów jest dużo bardziej pracochłonne niż kupienie gotowców i wrzucenia ich do wrzątku itd. Czasami jednak nachodzi mnie chęć i zabieram się za lepienie, zagniatanie, formowanie i inne uporczywe zajęcia, które, o dziwo, czasami prowadzą do bardzo pysznego zakończenia.
Do tej pory piekłam "kurzynę" zwyczajnie, przyprawiając solą, pieprzem, majerankiem i czosnkiem - wersja Agnieszki jest całkiem odmienna, bardziej egzotyczna. Dodatek imbiru i limonki sprawia, że mięso jest bardzo aromatyczne. Kurczaka można upiec na grillu albo w piekarniku - ja wybrałam tę drugą opcję. Zdjęcie nie jest może zbyt piękne, ale kurczak smakował naprawdę nieźle :-)
Dzisiaj gotowaliśmy razem z żoną moją najmilszą, a ona w przeciwieństwie do mnie, niemalże restrykcyjnie trzyma się przepisów. Zmiany były bardzo nieznaczne i wynikające bardziej z niedoborów materiałowych niż z naszej inwencji twórczej. Więc właściwie nie pozostaje mi nic innego jak po prostu przepis powtórzyć za Jamiem
Podczas wędrówki po włoskich blogach kulinarnych na blogu Fior di zucca znalazłam taki oto przepis na ciasto czekoladowe z dodatkiem orzechów i sosem jagodowym. Zdjęcia prezentowanego ciasta mnie urzekły, więc postanowiłam je upiec. Ciasto wyszło naprawdę smaczne, aczkolwiek bez sosu jest jak dla nas za suche.
Gruszki obrać, pokroić na ćwiatki, wydrążyć z nasion. Jedną gruszkę zmiksować w malakserze z odrobiną mleka. Ugotować budyń w/g instrukcji na opakowaniu, dodać zmiksowaną gruszkę i wymieszać.