Te placuszki są podobno rodem z Turcji. Przypominają nasze placki ziemniaczane, ale smak mają delikatniejszy i bardziej orientalny z uwagi na użyte przyprawy.
Zrobiłam ją latem, kiedy sezon na pomidory był w pełni, miałam ich bardzo dużo, poprzerabiałam co się dało, a resztę jedliśmy w sałatach i kanapkach. Z myślą o obiedzie pewnego letniego popołudnia podczas "sprzątania" lodówki powstała ta tarta.
Dzisiaj pokażę Wam dwie wersje koreczków, na jeden kęs, w kształcie roladek, Jedne z grillowanej cukinii, a drugie z marchewki. Nadziane serkiem ze szypiorkiem. Nie można przestać ich jeść :) Są bardzo wygodne, ponieważ cukinię i marchewkę można przygotować dzień wcześniej i po ostygnięciu zawinąć w folię aluminiową i wstawić do lodówki.
O tych 'gołąbkach' słyszałam same dobre rzeczy, a ostatnio zobaczyłam je u Joli i również zrobiłam na obiad. Bardzo nam posmakowały. Są proste i szybkie, a co najważniejsze - smaczne. Z pewnością będę wracała do tego przepisu. :)
Podczas pieczenia lekko można docisnąć mięso do patelni i w ten sposób uzyskamy spieczone paski. Do mięsa nie dodałam soli, ponieważ feta była na tyle słona, że dodatkowa sól była zbyteczna.
Od dawna miałam ochotę na to indonezyjskie danie. Zarówno ja, jak i mój Połówek uwielbiamy orzechy i sos orzechowy jako dodatek do wytrawnych dań, więc nie miałam wątpliwości, że kurczak satay będzie nam smakował.
Wytrawne tarteletki z dodatkiem marynowanej fety, czarnych oliwek, suszonych pomidorów i marynowanego czosnku. Doskonałe jako przystawka lub przekąska. Smaczne i aromatyczne. Wymagają wcześniejszego zamarynowania sera. Ja zrobiłam od razu cały słoik, bo ser jest pyszny. Świetnie się komponuje z suszonymi pomidorami i będzie również doskonałym dodatkiem do świeżo upieczonego chleba