W tym tygodniu gospodarzem był Mich.Bułeczki wyszły malutkie i ciężkie, rodzina je oprotestowała...Mi smakowały z serem, pewnie najlepsze byłyby z pleśniowym, ale akurat wyszedł...
A ja po dosyć pracowitym tygodniu nabrałam ochoty na jakieś dobre ciasto z owocami. Ze świeżymi na razie kiepsko, więc zdecydowałam się na mrożone jagody. Przepis na pewno jeszcze wykorzystam w sezonie jagodowym, zresztą można użyć do tego ciasta innych owoców, np. truskawek, malin czy wiśni.
Kolejne, tak lubiane przeze mnie ciasto drożdżowe, tym razem z rabarbarem. Przepis pochodzi z książki "Kuchnia polska" Ewy Aszkiewicz. Drożdżowiec rabarbarowy bierze udział w akcji "Rabarbarowe wypieki" :-)
Przepis, który dziś podaję znalazłam na blogu Zebrry, która ogłosiła bardzo ciekawy konkurs, i jeśli wierzyć mojemu mężowi, tak przygotowane ziemniaki są naprawdę smaczne. Ja od siebie dodam, że pachniały nieziemsko :) Troszkę zmodyfikowałam przepis, bo obrane ziemniaczki podogotowałam najpierw przez około 10 minut, a dopiero potem je upiekłam.
Miałam chęć na piknikowe bułeczki, takie troszkę nietypowe. Wynalazłam u Liski przepis na greckie bułeczki z serem feta. Spodobał mi się ich ślimakowy kształt no i byłam ciekawa smaku. Wyszły naprawdę fajne, a dzięki serowemu nadzieniu pasowały idealnie do dań z grilla. Z przepisu wychodzą wielkie, konkretne 4 bułki.
Jest tak ciepło, że nie chce się nawet włączać piekarnika. Jednak chęć na słodkie moi mężczyźni mają. Postanowiłam więc zrobić dla nich ptasie mleczko z przepisu Atinki. Jest delikatne, piankowe, puszyste, wręcz rozpuszcza się w ustach.
Placki te nadają się jako potrawa tłuszczowa na diecie Montignaca, z tym, że oczywiście musimy pominąć w przepisie dodatek mąki. Bez mąki da się również te placki usmażyć, choć wymaga to dość dużej cierpliwości, gdyż lubią się rozwalać, tylko trzeba pamiętać, żeby naprawdę baaardzo mocno odcisnąć cukinię. Polecam :)
Pierogi z jagodami i serem, pycha! Zrobiłam ich bardzooo dużo, dla 6 osobowej rodzinki, szybko zniknęły z talerza, było warto się natrudzić! Dołączam ten przepis do akcji jagodowej, tym razem skorzystałam z przepisu znajdującego na stronie Kwestia Smaku, gorąco polecam!
Moje pożegnanie z sezonem jagodowym to pyszne racuszki z tymi owocami. Lekkie jak mgiełka bo na maślance. Nie wiem ile można ich zjeść ale napewno dużo. Resztę jagód jakie nabyłam w tym roku zamroziłam i będą czekały na jakąś specjalną okazję.
W ostatni weekend mieliśmy grilla, nie mogło zabraknąć słodkiego. Postanowiłam wypróbować przepis na kremówki na cieście francuskim (przepis otrzymałam od mojej teściowej:-)). Kremówka nie jest tak mocno tucząca, bo składa się z ciasta francuskiego i kremu budyniowego, wersja light, polecam:-)
Bułka wrocławska - ta nazwa przynajmniej niektórym z Was na pewno jest znana i kojarzona. Ja do tych osób nie należę , choć możliwe , że jadłam w dzieciństwie taką bułkę nawet o tym nie wiedząc (u nas w domu każda długa bułka zawsze była nazywana batonem).
Na chłodne, krótkie zimowe dni niezbędne są potrawy rozgrzewające i do takich właśnie należy bogracz, czyli zupa węgierska. Gotując ją, opierałam się na kilku przepisach różniących się drobnymi szczegółami. Zrezygnowałam jedynie z ostrej papryki, ponieważ zupa przeznaczona była również dla dzieci.
Na zapowiadane dzisiejsze upały proponuję mocno owocowe, niezbyt słodkie i orzeźwiające lody truskawkowe z nutą wanilii. Zrobiłam je na bazie truskawek z własnego ogródka, świeżutkich zebranych prosto z krzaczka. (...) Dla wzmocnienia aromatu dodałam też trochę pasty waniliowej.
W tego typu ciastach lubię , kiedy na wierzchu jest kruszonka , ale pomyślałam , że z taką ilością cukru (2 szklanki) raczej nie będzie potrzebna. I miałam rację , bo ciasto wyszło wystarczająco słodkie - bardzo dobre.