BUŁKI WROCŁAWSKIE
Bułka wrocławska - ta nazwa przynajmniej niektórym z Was na pewno jest znana i kojarzona. Ja do tych osób nie należę , choć możliwe , że jadłam w dzieciństwie taką bułkę nawet o tym nie wiedząc (u nas w domu każda długa bułka zawsze była nazywana batonem). Nie wiem , czy jest to wersja zbliżona do oryginału , ale smaczna. Najlepsza oczywiście tuż po upieczeniu , a na drugi dzień można z niej zrobić np. tosty francuskie lub 'bread pudding' , do którego przymierzam się już od bardzo dawna , tylko jakoś nigdy nie zostaje mi wystarczająca ilość bułki ;-) Przepis pochodzi z Pracowni wypieków Liski.
Składniki:
- 600 g pszennej mąki (dowolnego typu)
- 160 ml mleka
- 200-220 ml wody
- 15 g świeżych drożdży + 2 łyżeczki cukru
- 12 g soli (ok. 1 i 1/2 łyżeczki)
- 30 g oleju słonecznikowego
Drożdże pokruszyć i zasypać 2 łyżeczkami cukru. Kiedy sie roztopią, dodać do ciepłego (nie gorącego) mleka i odstawić na chwilę, by 'ruszyły'.
Następnie do miski wsypać mąkę, na środku zrobić dołek, wlać drożdże i dodać pozostałe składniki. Zagnieść ciasto - powinno być miękkie i niezbyt klejące. Ręcznie należy je wyrabiać ok. 15 minut, mikserem - ok. 7.
Wyjąć na oprószony mąką blat, uformować z niego kulę, delikatnie posmarować olejem i przełożyć do miski. Przykryć folią i odstawić do wyrastania na 1-1 i 1/2 godz.
Wyjąć ciasto, lekko spłaszczyć, podzielić na 2 (u mnie 3) części. Z każdej uformować podłużną, niezbyt cienką bułkę. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem, przykryć ściereczką i zostawić do wyrastania na 45-60 minut.
Piekarnik nagrzać do 230 st C.
Na dno wsypać 1/2 - 1 szklanki kostek lodu. Kiedy się roztopią, naciąć bułki ostrym nożem lub żyletką, powierzchnię posmarować delikatnie wodą (może być lekko posłodzona , wtedy bułki mocniej się zarumienią) i wstawić do piekarnika. Po 10 minutach, obniżyć temperaturę do 210 st.C i piec kolejne 20-30 minut (moje bułki były cieńsze , więc piekłam je krócej).
Jeśli wierzch bułek zbyt szybko się rumieni, przykryć je folią aluminiową.
Po upieczeniu posmarować jeszcze raz wodą i wstawić do wyłączonego, ale gorącego piekarnika na 3 minuty. Ostudzić na kratce kuchennej.