Ryba po grecku to chyba najbardziej popularne danie lat 80-tych :) Rzadko można było trafić na imprezę świąteczną, imieninową lub jakąkolwiek inną, gdzie na stole nie pojawiało się to danie.
Dzisiaj polecam sałatkę, która u mnie jest hitem od kilku lat. Ważne w tej sałatce są proporcje, żaden składnik nie może dominować. Obecność papryki oraz natki pietruszki jest obowiązkowa ponieważ nadaje niezwykłego smaku i ożywia nieco mdły ryż. Najlepiej smakuje podana po godzinnym postoju w lodówce.
Mocno kokosowy, niesamowicie śmietankowy i z bardzo chrupiącą kruszonką... sernik bez sera. Nikt nie chciał uwierzyć, że jest zrobiony tylko ze śmietany, bez ani odrobiny twarogu...
Pozostając w rybnym temacie, dziś przepis na rybę w occie, który dostałam od mamy. Zawsze bardzo smakuje mi przygotowana w ten sposób ryba, a co jeszcze ważniejsze bardzo chętnie zjada ją także mój synek. Zrobiłam zatem na święta dorsza w occie. Pyszna rybka, polecam!
Tak ryba jest z pewnością tak znana w Japonii, jak jej "koleżanka" w Grecji:)) Ale smakuje wysmienicie... słodko kwaśna, z chrupiącymi warzywami...mmmmm... . Bardzo gorąco polecam!!!!
Niestety w szkołach jest teraz gorączkowy okres i nie mam za wiele czasu na spędzanie go w kuchni ale ciasto drożdżowe musiałam zrobić. Niektórzy myślą, że z drożdżowym jest dużo zachodu a ja lubię go właśnie za to, że mogę go zagnieść i pójść sobie do innej roboty, przyjść za dwie godziny i ciasto mam gotowe.
Klasyka z baru mlecznego czyli leniwe pierogi. Ostatnio brak mi czasu na przesiadywanie w kuchni, więc ratuję się przygotowywaniem potraw nie wymagających długiego przyrządzania. Dzisiaj naszła mnie ochota na leniwe - dawno ich nie jadłam, więc z ochotą zabrałam się do roboty. Skorzystałam z przepisu z "Kuchni polskiej" .
Nawet na hali targowej, tam gdzie zaopatruję się w sezonowe i lokalne produkty bałabym się kupować mleko prosto od krowy. Nie wiem, czy pochodzi od zdrowego zwierzęcia. Jajka, to co innego, ale masło, śmietanę i mleko wolałabym nabyć z pewnego źródła. Lecz nie znam na tyle nikogo, kto hoduje krowy, aby bez obaw kupić świeże mleko.
Chodził za mną ich smak - smak racuchów smażonych przez babcię w ogromnych ilościach, posypanych grubo cukrem pudrem. Na samą myśl leciała mi ślinka. Tak bardzo się nakręciłam, że mimo moich nieporozumień z drożdżami, postanowiłam takie racuchy przyrządzić własnoręcznie.
Smaczne, wilgotne, proste w wykonaniu ciasto z dużą ilością jabłek i bakalii. Robi się je bez użycia miksera - wystarczy wymieszać składniki w misce, przełożyć do formy i upiec :)
Dziś faworki, jedne z moich ulubionych ciastek. Koniecznie jedzone zaraz po zrobieniu, gdy tylko przestygną - bo świeże są najlepsze. Ja najbardziej lubię takie grube o konsystencji miękkich ciasteczek, choć wiem, że większość wybierze wersję chrupiącą, z cienko rozwałkowanego ciasta.
Bardzo smaczny i prosty deser dla wielbicieli kokosowych smaków. Słone krakersy połączone ze słodkim kremem budyniowym tworzą wbrew pozorom naprawdę zgrany duet :)
Przepis na te roladki wyszperałam na blogu Domowe wypieki i bardzo spodobały mi się z kilku powodów ale głównie dlatego, że zawsze zostaje mi jeden, dwa wafle i nie mam co z nimi zrobić. A tu można wykorzystać i jeszcze w dodatku zrobić coś ładnego i smacznego.