Ryba po grecku z pieczarkami
Ryba po grecku to chyba najbardziej popularne danie lat 80-tych :) Rzadko można było trafić na imprezę świąteczną, imieninową lub jakąkolwiek inną, gdzie na stole nie pojawiało się to danie. Później nieco zapomniane, kojarzące się z szarością PRL-u, ostatnio wraca do łask i zaczyna pojawiać się na stołach. I ja też zatęskniłam za smakiem ryby po grecku. Postanowiłam jednak trochę poeksperymentować i dodałam pieczarki - efekt z pewnością wart powtórzenia.
Składniki:
500 g ryby morskiej
2 marchewki
2 pietruszki
1/2 selera
2 cebule
200 g pieczarek
sok z 1 cytryny
sól, pieprz
120 g koncentratu pomidorowego
oliwa do smażenia, mąka do obtoczenia ryby
Rybę pokrój na nieduże kawałki, posyp solą i pieprzem, lekko skrop sokiem z cytryny, odstaw na jakiś czas w chłodne miejsce. Następnie obtocz w mące i usmaż na oliwie na złoty kolor. Zdejmij rybę z patelni i odłóż na talerzyk.
Marchewkę, pietruszkę i seler zetrzyj na tarce. Cebulę i pieczarki posiekaj. Cebulę wrzuć na zimną oliwę, lekko podgrzej, poczekaj aż się zeszkli. Dodaj pieczarki i smaż do momentu, aż pieczarki nieco zredukują swoją objętość. Wtedy dodaj starte warzywa, wszystko wymieszaj i smaż przez ok. 10 minut. Dorzuć koncentrat pomidorowy i sok z cytryny, wymieszaj, dopraw solą i pieprzem.
Połowę sosu warzywnego wyłóż na półmisek, ułóż rybę, nakryj pozostałym sosem. Danie to można podawać na gorąco, lub też zostawić do ostygnięcia i podawać na zimno. Moim zdaniem lepiej smakuje na zimno, kiedy smaki "przegryzą się".