Dzisiaj kolejne bułeczki na niedzielę...Ten przepis miałam wydrukowany juz dosyć dawno, dzisiaj, szukając źródła, znalażłam je na blogu Liski.Bułeczki malutkie, mięciutkie, rumiane i pyszne.Zmniejszyłam tylko ilość cukru.
Zobaczyłam tiramisu na blogu Komarki. Prawdziwe. Truskawkowe. Pachnące. Patrzyło na mnie i kusiło... Musiałam je zrobić. Zrobiłam :) Jest pyszne, mocno truskawkowe, mocno wilgotne...i szalone... Dlaczego szalone? Bo nawet nie wiem, czy mogę je nazwać tą wiele mówiącą, piękną nazwą tiramisu...bo moje nie chciało się słuchać, uciekało, nie chciało stać na baczność w pięknym kształcie kostki.
W oryginale to ciasto nosi miano "chleba". Przy tego typu przepisach zawsze się zastanawiam skąd taka nazwa , bo ani trochę chleba mi to nie przypomina. Jak zwał , tak zwał , w każdym razie wypiek z tego przepisu jest bardzo smaczny. Mocno wilgotny i tak bogaty w smaki , że trudno powiedzieć , który z nich jest dominujący.
Ta sałatka wyszła mi przypadkiem, kiedy okazało się, że ugotowałam za dużo tortellini i coś z tym nadmiarem trzeba zrobić. Z tego, co miałam w lodówce, wyszedł mi całkiem niezły misz-masz.
W mojej kuchni jablka maja rozne zastosowanie, uzywam ich nie tylko do ciast i deserow, ale rowniez bardzo lubie ich smak w salatkach. Juz kiedys prezentowalam tu przepis na salatke z zielonym jabluszkiem. Tym razem proponuje polaczenie jablek winnych z kalarepka. Najlepsza jest mloda, swiezutka kalarepka, niestety u mnie niedostepna.
Znów połączone siły we wspólnej wirtualnej kuchni :) Tym razem Edysia zaprosiła mnie i Atinkę do wspólnego pieczenia razem z naszymi dziećmi pysznych ciasteczek Hagrida, bohatera z Harrego Pottera. A że Harrego oglądać lubimy wszyscy, więc ciekawi byliśmy tychże ciasteczek.
Sałatka ta powstała, że tak powiem, z potrzeby chwili. Rozmrażałam lodówkę i znalazłam w zamrażarce woreczek ugotowanej kiedyś tam ciecierzycy. Dobrałam do niej resztę składników, wymieszałam i podałam w ramach kolacji.
Dzisiaj zapraszam na moje pierwsze w tym roku ciasto orzechowe. Jest treściwe i syte. Kajmak z dodatkiem kawy doskonale współgra z całością. Jeśli wiemy, że ciasta nie będą jadły dzieci, można na koniec gotowania kajmaku dodać 2 łyżki rumu.
Nie spodziewałam się, że ta sałatka może być tak dobra. Łagodność marchewki przełamana ostrością fety i zielonego pieprzu w parze z sosem czosnkowym. Trudno było się od niej oderwać:) Przepis zgłaszam do Baru sałatkowego.
Dziś chciałabym dołączyć do kawowego święta wypiekiem, który znalazłam na blogu pani Organizator. To brownie z kawą i orzechami włoskimi. Wspaniałe połączenie smaku czekolady, kawy i orzechów. To zdecydowanie nasze smaki! Kochamy brownies za jego intensywność, ciężkość, lepkość i oczywiście smak. Z dodatkiem kawy bardzo nam smakowało, żałowałam, że nie zrobiłam go z podwójnej porcji. Przepyszne, pachnące kawą, oblane sosem czekoladowo-kawowym. Musicie spróbować!
Schab ze śliwkami piekłam po raz pierwszy. Po raz pierwszy też nadziewałam mięso owocami. Debiut uważam za udany. Mięso wyszło soczyste, aromatyczne i pyszne. Smakuje dobrze zarówno na ciepło jako danie obiadowe, jak i pyszny dodatek na kanapkę.
Jeżeli smakowały Wam sezamowe paluszki z kurczaka to powinna Wam również przypaść do gustu ta oto sałatka. Dzięki sezamkowym kawałkom kurczaka smakuje ona dość orginalnie i jest bardzo dobra. Z makaronem świetnie się komponuje. Polecam:)
Pewnie wszyscy znają popularne ciasto jakim jest 3 bit. Jest to faktycznie pyszne ciacho i tych, którzy jeszcze go nie robili zachęcam bo naprawdę warto. Ja dzisiaj przedstawiam swoją wersję, która różni się tym, że zamiast masy budyniowej dałam masę z mleka w proszku. Dzięki temu ciasto bardziej przypomina batonika, któremu zawdzięcza nazwę.
Bigos cygański ani tochę nie przypomina tradycyjnego bigosu, który wszyscy znamy, ale jest tak samo pyszny. Doskonały na śniadanie, kolację a przede wszystkim na imprezę, polecam!