Zapraszam na kolejną odsłonę ciasta drożdżowego. Puszyste, mięciutkie, po prostu pyszne. Dodatkową atrakcją jest żurawina, chociaż możecie dać rodzynki, jeśli wolicie.
A nawet czekoladowe wspomnienie lata- to właśnie ciśnie mi się na usta kiedy myślę o tym cieście. Czekoladowy biszkopt przełożony masą jeżynową, która smakuje jak lody.
Ciasto jest bardzo proste. Zarówno w wykonaniu, jak i w smaku. Było to pierwsze ciasto jakie wykonałam w wieku ok. 12 lat. Potem specjalizowałam się w tym placku i piekłam go zawsze jak tata miał ochotę na coś słodkiego ;)
Ubić białka z cukrem na sztywno. Dodać zmielone migdały i delikatnie połączyć z pianą. Wymieszać mąkę z proszkiem do pieczenia i przesiać do piany. Na koniec dodać rum i ponownie wymieszać delikatnie szpatułką.
Tort składa się z trzech makowych biszkoptów zrobionych wyłącznie na białkach, nasączonych mieszaniną wody, spirytusu i soku cytrynowego, przełożonych kawowym kremem na bazie budyniu.
Zainteresowały mnie same soki, które w programie zostały wykonane. Zaproponowane zostały połączenia "troszkę inne"niż te, po które dotychczas sięgałam. Zwłaszcza jedno z nich wzbudziło moje wielkie zainteresowanie - dziś Wam je przedstawiam.