Robię je , gdy zostanie mi trochę duszonego mięsa z obiadu . Wtedy przyrządzam takie właśnie zapiekane naleśniki lub przekładam placki naleśnikowe farszem i zapiekam (taka zapiekanka a'la tort )
Moja jedenastomiesięczna córeczka zbuntowała się przeciwko daniom w słoiczkach i mimo tego, że ma tylko 2 zęby, a następne dwa dopiero się zapowiadają, żąda normalnego jedzenia. Będę więc teraz musiała kombinować i wymyślać takie dania, które ona może zjeść, a które jednocześnie będą smakować pozostałym.
Przepis zaczerpnęłam z blogu Lemontea, lecz nieco go zmodyfikowałam.Wyszedł rewelacyjnie - w sam raz na szybki obiad, wystarczy tylko podsmażyć mięso, co też dziś zrobiłam i z 10 słoików zostało 9.
Bardzo proste i szybkie ciasto, wyjdzie nawet początkującym.Jest wilgotne i ma mocno cynamonowy zapach. Pycha! Świetnie pasuje do bitej śmietany lub lodów waniliowych, niestety z braku tychże jedliśmy je z malinami i też było dobre.
Na oliwie podsmaż mięso, wyjmij je z rondla, wrzuć pieczarki z cebulą, podsmaż i podduś. Wrzuć mięso, dolej wody (lub bulionu), zagotuj, dodaj paprykę, sok z cytryny i sos sojowy. Duś przez 15-20 minut.
Utrzeć masło z cukrem-pudrem. Dodać skórkę i sok z mandarynek i esencję waniliową, wymieszać. Do drugiej miski przesiać mąkę pszenną i kukurydzianą i sól. Zagnieść sypkie składniki z maślanym kremem, podzielić ciasto na pół i zawinąć porcje w plastykową folię, nadając im kształt wałka.
Batat należy obrać i pokroić na mniejsze kawałki. Bataty są pomarańczowe, słodkawe i pieką się dużo szybciej niż ziemniaki. Można je do piekarnika włożyć razem z kotletem, który uprzednio trzeba posmarować odrobiną oliwy, posypać solą i rozmarynem (może być suszony).
Na cieście i mascarpone ułożyć owoce - zima z puszki - latem świeże - i zalać odrobina tężejącej galaretki, wstawić do lodówki aż stężeje i powoli dolewać galaretkę, aż powstanie ładna, solidna warstwa przykrywająca owoce.
Sałatę umyć, osączyć i pokroić na mniejsze kawałki - wrzucić do dużej miski. Chleb wymieszać z 2 łyżkami oliwy i usmażyć na patelni - dodając pod koniec czosnek. Nie można go dodać na początku, bo się spali i będzie niesmaczny - gorzki. Sałatę polać reszta oliwy i przyprawić solą oraz pieprzem. Dobrze wymieszać.
Na dużej patelni lub w szerokim garnku stalowym rozgrzać olej, wrzucić posiekany czosnek, posiekaną papryczkę i krótko podsmażyć. Na to wrzucić przygotowane krewetki i zamieszać. Dolać wina i smażyć całość aż krewetki zrobią się ładnie różowe.
Jabłka kroję na ćwiartki, obieram, wycinam gniazda nasienne i każdą ćwiartkę kroje na 3 lub 4 kawałki. Zależy od wielkości jabłek. Na dnie żaroodpornego naczynia układam kawałki masła, na nie kładę jabłka a na jabłka sypie cynamon. Całość polewam łyżka miodu - tak równomiernie. Całość przykrywam ciastem.