To chyba najbardziej popularne ciasto po południowej stronie Tatr. Dostepne w prawie każdej przydrożnej knajpie, bogate w miód, kajmak i orzechy, kaloryczne jak większość słowackich potraw.
3 bit jest nie do pobicia:) To niesamowicie pyszne ciasto, a przy tym banalne do zrobienia, nie wymaga pieczenia i zawsze, każdemu się udaje. Kruche krakersy, masa budyniowa, bita śmietana i dużo kajmaku. Po prostu niebo w gębie! Chyba nie muszę zachęcać;)
Znalazłam przepis na wspaniałą czekoladowa babkę, nie wymagającą pracy. Miesza się tylko łyżką i naprawdę babka wychodzi przepyszna, zresztą trafnie ją nazwała autorka „Czekoladową pychotką” . Z podanego przepisu wychodzi jedna mała blacha ciasta.
Już raz podobnie było. Tym razem czekoladowe ciasto bez jajek w połączeniu z kremem na bazie chałwy. Połączenie czekolady i chałwy uważam za cudowny związek, więc jest szansa, że za czas jakiś pomyślę o kolejnym...
Dlaczego magiczne? Bo niepozorna czekoladowa masa, którą wkładamy do piekarnika, w trakcie pieczenia rozdziela się na trzy warstwy. Ok, pewnie więcej tu nauki niż magii, ale czasem miło pozostać w pewnej nieświadomości Górna przypomina biszkopt, środkowa kremową masę budyniową, a dolna konsystencją bliska jest flanowi (powiedzmy taki gęstszy, zbity budyń).
Wytrawna, ciemna i bardzo, bardzo czekoladowa. Na kruchym spodzie, tak samo czekoladowym jak nadzienie i polewa. Taki wypiek najlepiej smakuje jedzony o nieprzyzwoicie późnej porze, w łóżku, nie przejmując się okruszkami, na spółkę z drugą osobą i z ulubionym filmem lecącym w tle.
Gotowe ciasto jest smaczne, przypomina w smaku bardzo gęsty budyń robiony na prawdziwej czekoladzie. Dodatek orzechów włoskich świetnie urozmaica strukturę. Przyznam, że chociaż szału to ciasto nie robi (jadałam lepsze), to warto je upiec dla samej frajdy.
Na masie karmelowej układamy plasterki bananów - warstwa powinna być dość gruba, później bowiem smakują naprawdę obłędnie. Ciasto właściwe to zmiksowane daktyle z alkoholem, banan i przyprawy, trochę mąki i jajka. Nie brzmi to zbyt ortodoksyjnie, prawda? Efekt jest niesamowity - ciacho bowiem bardziej przypomina pudding. Jest mięciutkie, gąbczaste, o naprawdę śmiesznej, ale niesamowicie przyjemnej dla podniebienia konsystencji.
Lubicie daktyle ? Przyznam się, że ja nie przepadam. Ale w cieście to zupełnie co innego. A jeśli to ciasto ma jeszcze do tego na wierzchu kokosową posypkę, wtedy na pewno nie trzeba mnie do niego przekonywać :-)
Brunsviger to rewelacyjna drożdżówka. Jej wersję podstawową robimy bardzo często - to po prostu ciasto drożdżowe polane masłem z rozpuszczonym cukrem Brun Farin (rodzaj cukru trzcinowego z melasą, popularny w kuchni skandynawskiej). W warunkach polskich można zastąpić go nierafinowanym cukrem trzcinowym Muscovado. Ciasto jest idealne: szybkie w wykonaniu i przepyszne.
Ilekroć robię to ciasto, na usta ciśnie mi się nieśmiertelny przebój Fasolek (...). Wszytsko dlatego, że łatwiejszego w przygotowaniu ciasta ze świecą szukać! Żeby je zrobić wystarczy dysponować dosłownie kilkoma podstawowymi składnikami, miską i łyżką. Poradzi z nim sobie nawet zupełnie początkujący cukiernik.
Jeśli chodzi o wypieki z serem, to nigdy nie mam ich dość. Czy to sernik, czy ciastka, bułeczki, czy właśnie babka z dodatkiem sera - biorę je wszystkie :-) W sumie całkiem niedawno piekłam podobne ciasto, ale z chęcią wypróbowałam i ten przepis. Zwłaszcza, że potrzebowałam czegoś szybkiego, nieskomplikowanego i smacznego.