Czasem nie wiadomo , co zrobić z nadmiarem ugotowanych ziemniaków . Wtedy przydaje się przepis na kluski śląskie . Proste i szybkie - wystarczy chwila i mamy smaczny obiad :)
Były już przepisy, przy okazji których wspominałam o kopytkach. Przyszedł czas na te właśnie kluski, a poza tym dotarła do mnie prośba o podanie przepisu. Z nam kilka wersji, które jak to zwykle przy tradycyjnych daniach różnią się drobnymi szczegółami. Ja postanowiłam tym razem zamieścić przepis Babci mojego męża, bo przecież nie ma jak u Babci.
Dziś będą aż trzy przepisy i menu na następny tydzień. Miałam w planach pisać notkę codziennie, ale jakoś dni uciekają mi na porządkowaniu nowego domu, załatwianiu masy spraw związanych z przeprowadzką no i nauce do zbliżających się egzaminów.
Ziemniaki obrać, umyć, zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Odsączyć nadmiar wody. Cebulę obrać, zetrzeć na tarce. Do startej cebuli i ziemniaków dodać mąkę, żółtko, sól i pieprz do smaku. Wszystko dokładnie wymieszać. Białko zmiksować na piane a następnie delikatnie wymieszać z ziemniaczaną masą.
Ziemniaki i cebulę utrzeć na tarce. Odlać nadmiar wody, wbić żółtko,wsypać około 3 łyżek mąki, doprawić solą i pieprzem. Wszystko dokładnie wymieszać. Na rozgrzany olej wlewać ziemniaczane ciasto. Formować placki i zapiec z dwóch stron na złoty kolor.
Jak już kiedyś wspominałam, uwielbiam wszystkie mączne potrawy: pierogi, pyzy, kopytka...mogłabym je jeść na okrągło. Niestety, z dwóch powodów zajadam się nimi raczej rzadko. Po pierwsze, są one totalnie niezgodne z moją dietą i staram się je ograniczać.
Coś dla tych, którzy lubią placki ziemniaczane. To taka ich pieczona wersja, trochę wzbogacona smażonym boczkiem i cebulką. Danie z kategorii tych tanich, prostych i smacznych
Jeszcze całkiem niedawno znałam placki ziemniaczane wyłącznie w wersji wielkopolskich plyndzy z cukrem. Po spróbowaniu wersji na ostro z mięsnym sosem, postanowiłam sama przygotować takie danie. Myślę, że wyszło całkiem smacznie i z pewnością takie placki powrócą na nasz stół jeszcze nie raz. Polecam!
Ziemniaczane kluski śląskie są bardzo łatwe w przygotowaniu.Potrzebne są ugotowane ziemniaki,mąka ziemniaczana i żółtka.Są one popularną potrawą na Śląsku.Tam też występują również kluski czarne - gdzie oprócz ziemniaków gotowanych dodaje się w 1/3 surowych ziemniaków.Popularne kluski z dziurką idealnie pasują do sosów,mięs, bądź mogą być podawane z okrasą.
O babce ziemniaczanej wiele słyszałam bo często bywam na Podlasiu, ale jeszcze nigdy jej nie jadłam. Miałam za to okazję próbować kiszkę ziemniaczaną i bardzo mi smakowała.
Kluski doskonale pasują do gulaszu z surówką ale można je również podać zwyczajnie okraszone np. skwareczkami. Polskie hałuski to słowackie haluszki, tyrolskie spatzle a nawet przypominają włoskie gnocci.
Od dawna za mną chodziła żeby ją upiec. Najlepsze są ponoć podlaskie, nie mam porównania, bo jadałam tylko właśnie tamtejsze i jedno co mogę powiedzieć to to, że były pyszne i dla miłośników ziemniaków, kartofli, pyr były czymś wspaniałym.
Proste w wykonaniu, smaczne i sycące. Najczęściej zajadam je jako samodzielny posiłek, ale równie dobrze nadają się jako dodatek do mięs i ryb, gulaszów i sosów.
Lubicie placki ziemniaczane? Ja uwielbiam!A babkę ziemniaczaną?...Przyznam z niejakim wstydem, że o ile plackami zajadałam się odkąd pamiętam (w dzieciństwie było to jedno z nielicznych dań, przy których istniała pewność, że, tak! zjem cały obiad) to babki… zwyczajnie nie znałam. Jest to więc moje stosunkowo ‘świeże’ odkrycie :)
Dzisiaj przepis na babkę ziemniaczaną, którą jadało się zarówno w moim rodzinnym domu, jak i w domu mojego męża. Można ją podać z sosem mięsnym lub grzybowym, lecz w takiej wersji jak podaję dzisiaj - z boczkiem wędzonym oraz podsmażoną cebulką można babę podać samodzielnie - u mnie z dużym kubkiem maślanki.