Dyniowego świętowania ciąg dalszy - tym razem trufle. Tak , tak... sama nigdy bym nie wpadła na coś takiego. Co prawda w smaku dominuje czekolada i migdały , ale jest też akcent dyniowy. Choć z drugiej strony , gdybym nie wiedziała , to pewnie nie domyśliłabym się , że w składnikach jest dynia ;-) Zapewniam jednak, że te kuleczki są po prostu pyszne !
Od pewnego czasu obserwowałam zmagania grupy Darling Baker, lecz brakowało mi śmiałości żeby przystąpić do zabawy. Końcem marca zebrałam się jednak na odwagę i napisałam do założycielek grupy maila z aplikacją.
Dopiero co skończył się Czekoladowy weekend , a ja już wypróbowałam jeden z przepisów , na trufle czekoladowo - śliwkowe. Zamiast gorzkiej czekolady dałam półsłodką (gorzkiej po prostu nie lubię) i zrezygnowałam z alkoholu. Trufelki wyszły pyszne , a ich przygotowanie zajęło niewiele czasu (nie licząc tych kilku godzin , które masa spędziła w lodówce).
Jak zobaczylam ciasteczka-lizaki to odrazu pomyslalam o dzieciakach w przedszkolu. Potem przyszedl mi pomysl do glowy, ze przeciez moge je tylko upiec, a dzieci je same beda kolorowo dekorowac. Spytalam wiec opiekunki czy by chcialy to robic z dziecmi i sie ucieszyly na moj pomysl.
Nigdy nie kupowałam masy marcepanowej do ciast choć kilka razy się nad tym zastanawiałam. Ale odkąd mam ten przepis to już nie muszę... jest tak smaczna że wyjadaliśmy z dziećmi wprost z miseczki polecam.
W ubiegłym tygodniu obiecałam jeszcze jakieś trufelki i oto są. Tym razem w wersji dla dorosłych, czyli z dodatkiem alkoholu. Intensywnie pomarańczowe, za sprawą „pomarańczowych” składników: czekolady, likieru i skórki.
Są to moje pierwsze samodzielnie zrobione trufle, a zawdzięczam je karto_flanej i jej akcji, która zmobilizowała mnie do ich zrobienia, za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Tak mi się to spodobało, że na pewno jeszcze coś przygotuję.
Bardzo lubię desery, o których mogę myśleć, że są zdrowe. Bo choć te owsiane batoniki zawierają masło, są o niebo lepsze od wielkie porcji landrynek, nie sądzicie? :) Moje wyrzuty sumienie po zjedzeniu kilku sztuk zmniejszają się więc do minimum i ustępują praktycznemu podejściu: przecież zjadłam zdrowe orzechy, suszone owoce i pełne ziarno!
Ciasto pokruszyć i wymieszać z serkiem i cukrem. (...). Rękami formować (...) kulki i wybijać je na patyczki. W wodnej kapieli przygotować polewę i maczać w niej lizaki, posypać krokantem i wstawic do szklanki, zeby stwardnialy.
Poczytałam sobie ostatnio etykietki wszystkich płatków i musli, które wcina moje dziecko i Michał. Cóż wnioski nie były optymistyczne. Choćby nie wiem jak były fit, w głównej mierze składają się z najmniej wartościowych płatków kukurydzianych i cukru. Skłoniło mnie to do zrobienia własnej granoli. Czemu nie robiłam tego wcześniej?! Nie wiem, ale na pewno będę ją teraz robić zawsze :)
Ciastka dietetyczne - bez mąki, białego cukru, z symbolicznym dodatkiem dobrej oliwy z oliwek (...). Takie ciastka to zdrowa i lekka przekąska - pełne płatków owsianych, otrębów i orzechów. Ciastka są miękkie i wilgotne. Słodycz bez większych wyrzutów sumienia - oczywiście wszystko z umiarem ;)
Nie mając żadnego doświadczenia w czekoladowej materii, postanowiłam zrobić taki specjał nie ingerując zanadto w znaleziony w książce przepis, w nadziei, że na wariacje przyjdzie czas później :) Skorzystałam z bardzo dobrego moim zdaniem przepisu Ewy Aszkiewicz.