Ostatnio sporo czasu spędziłam na czytaniu, przyjmowaniu gości i gotowaniu. Oczywiście czasu tak zwanego „wolnego”. Czy też „popracowego” jak mawia mój szef. A co czytam? Książki kucharskie. Tak wiem, myślicie że mam nie po kolei w głowie. Dla mnie każdy przepis to podróż w nieznaną krainę, odkrywanie nowych i starych „lądów” a raczej smaków.
Zdjęcie obrazujące to ciasto czekoladowe oczarowało mnie. Wyobrażałam sobie jego smak, ale rzeczywistość przeszła moje oczekiwania. Na chwilę obecną to mój numer 1 spośród ciast. Bije nawet ulubioną szarlotkę.
Ostatnio coraz bardziej doceniam jogurt. To dzięki niemu ciasta zachowują dłużej świeżość i nie są "suche". Jeszcze nie jadłam takiego ciasta jogurtowego , które by mi nie smakowało. Być może akurat miałam szczęście i trafiły mi się dobre przepisy , a może to właśnie ten "magiczny" składnik... :-)
Białka ubiłam na sztywno z cukrem a następnie dodałam po 1 żółtku, potem stopniowo mąkę z proszkiem do pieczenia. Całość wylałam do tortownicy wyłożonej na dnie papierem do pieczenia (trzeba wyciąć krążek wielkości dna) i nasmarowanej masłem.
Dla miłośników wszystkich bab ;-) i babeczek ;-) przepis prawie wielkanocny i wiosenny.Smaki dzisiaj czekoladowe, kakaowe bo czuję do nich słabość, co niestety odkłada się na moim brzuchu ;-)Baba, którą można ozdobić i po śniadaniu wielkanocnym zjeść ze smakiem :-)
Kiedy zobaczyłam ją niedawno u Casi, wiedziałam, że niedługo ją zrobię. Apetyczne zdjęcia zrobione przez Casię wywołały wtedy u mnie tak wielką ochotę na pizzę, że nie namyślając się długo, popełniłam ją i ja. I nie zawiodłam się. Była pyszna, na cienkim cieście, czyli takim jak najbardziej lubię. No i ten sos: aromatyczny, mocno pomidorowy, idealny. Poezja smaku...
Przebój imprez grillowych i nie tylko :) Przepis na tę smaczną warstwową sałatkę znalazłam kiedyś na gazetowym forum Kuchnia - niestety nie pamiętam , czyjego jest autorstwa. Robiłam ją już kilkakrotnie i za każdym razem bardzo szybko znika :)
Masło stop w rondelku i odstaw, żeby ostygło. Jajka utrzyj z cukrem, dodaj mąkę z proszkiem i nadal ucieraj. Na końcu powoli wlej ostudzone masło, dodaj sok i skórkę z cytryny. Piecz babkę około 45 minut w 180 stopniach. Gotową polukruj lub polej czekoladą.
Jest to ciasto podobne do popularnego pleśniaka, a w innej wersji - strzępca. Różni się tym, że w środku, oprócz owoców i piany, znajduje się też twaróg. Zgodnie z przepisem skorzystałam z brzoskwiń, ale myślę, że sprawdziłyby się również jabłka, a w sezonie może i truskawki?
Długo nie mogłam znaleźć idealnego przepisu na faworki. Szukałam, testowałam i nigdy nie byłam zadowolona z efektu. Wolałam robić pączki. Ale od czasu, jak wypróbowałam przepis Liski, nie szukam już dalej. Trzy pełne talerze pysznych, kruchutkich i delikatnych faworków znikają w zawrotnym tempie.
Smak mojego dzieciństwa, najlepsze, najulubieńsze, serowe oponki. Zawsze się udają, chyba, że użyjesz twarogu koziego - wtedy ciasto rzednie - albo serka mielonego z wiaderka - jest zbyt wilgotny, osobiście nie polecam! A z takim domowym twarogiem są suuuper!
Jest tak wiele wersji tej surówki jak wiele wersji pisowni i odczytu jej nazwy. Trudno znaleźć kogoś kto jej nie lubi. Zwykła, prosta, zadomowiona u nas sałatka czy surówka colesław.