Rogale marcińskie
Po długiej nieobecności wreszcie się pojawiam. Trochę zabiegania, trochę lenistwa i trudno usiąść, by coś znowu napisać. Ale kilku znajomych się już dopytywało, co z blogiem, więc postanowiłam, że ten przepis muszę umieścić dla potomnych.
Zupełnie nie miałam tego w planie, ale moja koleżanka Ania wspomniała coś, że może by do Poznania na rogale marcińskie pojechała, bo tutaj w Krakowie trudno o biały mak, który jest podstawą do ich zrobienia. I coś mnie tchnęło – kupiłam mak przez Internet, trochę więcej, żeby dla Ani też starczyło, i wczoraj zabrałam się do pracy.
Przyznam, że zrobienie ciasta półfrancuskiego, z którego piecze się rogale marcińskie, jest trochę czasochłonne – ciasto nastawiłam wczoraj po południu, a rogale były upieczone wreszcie dziś koło południa. Przyznam też, że nie przepadam specjalnie ani za makiem, ani za marcepanem, ale taki wypiek chyba raz w życiu warto zrobić. Rogale wychodzą – pomimo moich odmiennych upodobań – dobre (!), słodkie i takie inne niż wszystkie, które do tej pory jadłam… Ich kolebką jest Poznań, gdzie to przy okazji 11 listopada zjada się ich… tony! Zostały wpisane na listę produktów regionalnych, na co posiadają certyfikat. Taki certyfikat posiada nieco ponad sto cukierni w Poznaniu i musi być on co roku odnawiany. Oznacza to trzymanie się określonych reguł, Dlatego też każdy rogal musi mieć odpowiednią wagę, ok. 250 g, zaś nadzienie składa się z najwyższej jakości białego maku, rodzynek, kandyzowanych owoców lub suszonych fig i daktyli, olejku migdałowego, orzechów oraz okruchów biszkoptowych.
Korzystałam z przepisu znalezionego u Doroty, na blogu Moje Wypieki i taki też za autorką podaję.
***
ROGALE MARCIŃSKIE
Składniki na ciasto drożdżowo - francuskie:
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 1 łyżka suchych drożdży
- 1 jajko
- pół łyżeczki ekstraktu z wanilii (pominęłam)
- 3,5 szklanki mąki
- 3 łyżki cukru
- szczypta soli
- 225 miękkiego masła (z tego 2 łyżki użyjemy do ciasta)
Suche drożdże wsypać do mleka, zostawić na kilka minut, aby się rozpuściły i dobrze wymieszać. Dodać jajko i wanilię, wymieszać.
Mąkę, cukier, sól wymieszać razem w dużej misce, dodać lekko miękkie masło (2 łyżki) i rozetrzeć palcami razem z mąką. Dodać rozczyn mieszając łyżką, przełożyć ciasto na stolnicę i krótko wyrobić, tylko do momentu, aż ciasto będzie gładkie. Nie wyrabiać za długo - ciasto powinno być lepiące i chłodne. Uformować w prostokąt, przykryć folią i schłodzić w lodówce około 1 godziny.
Schłodzone ciasto przełożyć na stolnicę i rozwałkować w prostokąt o wymiarach 30 x 15 cm, tak, aby krótsze strony stanowiły górę i dół. Całą ilość masła z przepisu rozsmarować równomiernie na cieście (zostawić 1/2 cm marginesu wokół). Złożyć 1/3 ciasta do góry, następnie złożyć dolną część tak, by przykryła te złożenia (tak, jak składamy kartkę papieru). Dobrze skleić brzegi i delikatnie wywałkować w prostokąt 25 x 17 cm używając jak najmniejszej ilości mąki do podsypywania.
Złożyć tak jak poprzednio i schłodzić przez 45 minut w lodówce. Proces wałkowania i składania powtarzać jeszcze 3 razy, chłodząc ciasto między wałkowaniami przez 30 minut. Po ostatnim rozwałkowaniu i złożeniu ciasto dobrze zawinąć i włożyć do lodówki na minimum 5 godzin, a najlepiej na całą noc.
Wyjąć z lodówki na 20 minut przed robieniem rogalików.
Nadzienie:
- 30 dag białego maku
- 10 dag masy marcepanowej
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 10 dag orzechów włoskich
- 10 dag zblanszowanych migdałów
- 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej
- 2 łyżki gęstej kwaśnej śmietany
- 3 podłużne biszkopty, pokruszone na okruszki
Ponadto:
- jajko roztrzepane z 1 łyżką mleka do posmarowania
- posiekane orzeszki lub migdały do posypania
Mak i orzechy sparzyć gorącą wodą, po 15 minutach odcedzić i osączyć. Zmielić dwukrotnie w maszynce razem z migdałami. Masę marcepanową rozetrzeć mikserem z cukrem pudrem, dodać zmielony mak z bakaliami, okruszki biszkoptowe i posiekaną skórkę pomarańczową. Dobrze wymieszać, dodać śmietanę - ale tylko tyle by uzyskać dość zwartą, ale plastyczną masę. Masa nie powinna być zbyt płynna, ani zbyt twarda i reguluje się jej konsystencję dodając stopniowo śmietanę.
Ciasto na rogaliki rozwałkować na prostokąt o wymiarach mniej więcej 65 x 34 cm i przeciąć wzdłuż długiego boku na 2 części. Każdy powstały w ten sposób pasek pokroić na 12 trójkątów. Rozsmarować nadzienie zostawiając mały margines na wszystkich bokach trójkąta - zwijać rogaliki zaczynając od najszerszego boku, w kierunku wierzchołka. Ułożyć na blaszce, przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na około 1,5 godziny, lub do podwojenia objętości.
Rozgrzać piekarnik do 180ºC, wyrośnięte rogale posmarować jajkiem roztrzepanym z mlekiem i piec około 20 minut, aż się ładnie zezłocą. Wyjąć na kratkę i jeszcze ciepłe polać lukrem (korzystałam z tego przepisu), posypać orzeszkami lub posiekanymi migdałami.
Smacznego!