czekoladowe ciasto z colą i karmelową nutą
Książkę Jamesa Martina „Desserts” kupiłam dla poniższego przepisu. Zdjęcie obrazujące to ciasto czekoladowe oczarowało mnie. Wyobrażałam sobie jego smak, ale rzeczywistość przeszła moje oczekiwania. Na chwilę obecną to mój numer 1 spośród ciast. Bije nawet ulubioną szarlotkę.
W oryginale jest coś pomiędzy masą a lukrem – czekoladowe. Pominęłam bo połączenie cukru pudru, kakao i coli z masłem wydawało mi się dziwne – zwłaszcza jako pseudo masa.
Czekoladowe ciasto z colą i karmelową polewą.
Na małą tortownicę
Składniki:
250 g masła miękkiego
250 g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
300 g cukru brązowego
3 łyżki kakao – z czubkiem
Szczypta sody
200 ml coli
75 ml mleka
2 jajka
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Sos – polewa karmelowa
1 czekolada z karmelem
2 łyżki lub więcej śmietany kremówki
Przygotowanie
Rozgrzać piekarnik.(u mnie to był termoobiegu 180 st). Mąkę, cukier, kakao, proszek i sodę wymieszać. Masło, wanilię, colę, mleko i jajka pomieszać, dodać do suchych składników, delikatnie pomieszać. Przełożyć do brytfanny. Piec ok. 40 min. Wystudzić.
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać śmietanę, wymieszać. Wylać gorące na ciasto – Uwaga nie zastyga do końca jest lekko lepiące, ale przez to obłędne.
Roboty prawie nic a efekt…
Zresztą spróbujcie sami.