Świąteczna dwukolorowa sałatka śledziowa

Czy na Waszych stołach pomiędzy dwunastoma tradycyjnymi potrawami znalazło się w tym roku miejsce na eksperymenty? Do nas przywędrowała ta niezwykle efektowna sałatka ze śledziem. Próbowałam obu warstw i są pyszne, ale myślę, że smaki dopiero rozwiną się w pełni po odstaniu kilku godzin w lodówce :) Przepis znalazłam TU u Wiosenki, lecz oryginalnie przepis pochodzi od Pyzy :) Ponieważ już zanim dotarł do mnie, przeszedł pewne modyfikacje, podaję przepis tak, jak ja go zinterpretowałam.

Składniki:

• 5 podwójnych filetów śledziowych marynowanych w occie
• 1 duży ziemniak
• 1/2 białej cebuli
• 3 łyżki majonezu
• 3 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
• 1 duży burak
• 2 małe gruszki
• 50 g żurawiny
• 1 mała czerwona cebula
• 1 łyżka oliwy
• sól, pieprz
• natka pietruszki

Ziemniak i burak ugotować w mundurkach (w osobnych naczyniach). Żeby przygotować warstwę białą: Pokroić białą cebulę, jedną gruszkę obraną ze skóry, ostudzonego ziemniaka oraz filety śledziowe. Dodać majonez i jogurt, doprawić pieprzem i ewentualnie solą, wymieszać. Żeby przygotować warstwę czerwoną: Drugą gruszkę obrać ze skóry, pokroić w kostkę, przesmażyć razem z żurawiną w rondelku. Owoce wymieszać z burakiem startym na tarce, posiekaną czerwoną cebulą, doprawić łyżką oliwy, pieprzem i solą. Obie warstwy ułożyć na półmisku kolorami na przemian i posypać posiekaną natką pietruszki. Odstawić sałatkę na kilka godzin do lodówki, by smaki się przegryzły.
A jeszcze zanim zasiądziemy do stołu, korzystając z okazji składam Wam: