Do tej pory nie przepadałam za muffinkami, od czasu do czasu je robiłam ale wciąż żadne nie były powalające. Ale te muf finki z przepisu Nigelli są absolutnie wspaniałe, za grosz nie przypominają ciężkich zbitych babek.
To przepis , który trafił do mojego notatnika już wiele lat temu. Od czasu do czasu sięgam po niego , głównie z tęsknoty za kremem z dodatkiem kaszy manny ;-)
Na to popularne ciasto każdy ma swój sprawdzony przepis. Dziś przedstawiam mój, a raczej mojej mamy. Bardzo łatwy do zrobienia, a smak jest uzależniający. Polecam.
Podkreślam selera w nazwie bo jego obecność jest niezbędna. Nadaje potrawie takiego specyficznego ale bardzo dobrego smaku. Wogóle całe danie jest bardzo smaczne.
Jest to fantastyczne połączenie smaków i oczywiście teraz żałuję, żę tak długo czekałam. Masa serowa jest po prostu rewelacyjna a w połączeniu z masą mięsną daje niesamowity efekt.
Święta minęły,Nowy rok się zaczął...oby lepszy niż poprzedni ;-) A jeść trzeba jak zawsze. Dziś zapiekanka makaronowa. Możecie ją urozmaicić wedle własnego gustu. Ja daję pomysł a treszta należy już do Was.
Taka sobie zwyczajna babeczka , z ozdobną łatką w środku. Zamiast masła , czy margaryny dodaje się do niej olej. Nie jest ani sucha (piaskowa) , ani bardzo wilgotna , powiedziałabym , że jest po środku , więc powinna smakować zarówno wielbicielom pierwszego jak i drugiego rodzaju ciasta ;-)
niedawno przeczytałam, że znajoma zrobiła na obiad karczek w kapuście, ze śliwkami. zabrzmiało tak apetycznie, że po prostu MUSIAŁAM to zrobić, i poprosiłam Tunię o przepis :) podzieliła się, zrobiłam - i od tamtej pory Młoda moja, uprzednio średnio chętna do jedzenia mięsa przez ostatni rok z hakiem, zaczęła jeść mięsko.
Mój tata od czasu do czasu wspomina, że zjadłby pieczoną goloneczkę... taką jak kiedyś na wakacjach, po bawarsku, pieczoną z piwem. Ciągle mówiłam, że upiekę, zrobię.... aż przyszedł na nią czas.
Korzystacie czasem z przepisów na opakowaniach ? Ja co prawda rzadko , ale zdarza mi się. Jak na przykład ten tutaj przepis na rogaliki wzięłam z torebki po cukrze waniliowym ;-) I wiecie co , te najprostsze rozwiązania są czasem najlepsze.
Nie pokazywałam jeszcze na blogu pieczeni rzymskiej. Często ją robię bo jadamy ją zamiast wędliny na kanapkę. Nie jest może idealna bo coś jej chyba nie docisnęłam ale bardzo dobrze smakuje. U mnie wersja bez jajka.