Do podtrzymania tradycji rodzinnej na moim wigilijnym stole nie może zabraknąć również pasztetu domowej roboty. Wprawdzie nie będzie to ten z czasów „babcinej świetności”, ale kto powiedział, że mu nie dorówna. Podaję go w aranżacji z domowym sosem żurawinowym.
Od jakiegoś czasu chodziło za mną ciasto drożdżowe. W zasadzie największą ochotę miałam na porcję takiego ze śliwkami (najlepiej węgierkami!) i kruszonką, ale skoro w lodówce czekał na mnie zapas słodkich malin, grzechem byłoby ich nie wykorzystać.
Dwa świąteczne zapachy – skórkę pomarańczową kandyzowaną oraz naturalny ekstrakt migdałowy połączyłam w babeczkach. Wyszły bardzo aromatyczne! Zapach migdałowy doskonale podkreśla kandyzowaną skórkę pomarańczową. Tu nie potrzeba różnorodności bakalii, minimalizm sprawdził się doskonale.
Keks, to jedno z najpopularniejszych, tradycyjnych świątecznych ciast. Aromatyczne, napakowane dużą ilością bakalii, zwarte, a jednocześnie puszyste. Uwielbiam go za jego bogate wnętrze. I jeszcze dodatkowo za to, że może być upieczony kilka dni wcześniej i nie straci przy tym na smaku. Wręcz przeciwnie - nabierze głębszego aromatu.
Kiedy zobaczyłam te plasterki, musiałam je zrobić i odrazu wiedziałam, że będą idelanym dodatkiem do sernika pomarańczowego (...). Polecam, takie pomarańcze cudownie smakują i dodają charakteru, jak dla mnie idealne do ciast, mięs a nawet ryb, pomysłów w głowie wiele, tylko czasu brak na realizację.
Uwielbiam serniki, gdybym miała więcej czasu i pieniędzy piekłabym codziennie inny, pomysłów i smaków do wypróbowania mam nieskończoną ilość, mam nadzieję, że je zrealizuję;). Z racji obecnego Świątecznego klimatu zamarzył mi się taki pomarańczowy i taki właśnie stworzyłam.
Smaczne ciasto z jabłkami i galaretka nie jest za słodkie a nawet delikatnie kwaskowe takie jak lubię. Biszkopt zrobiłam tym razem na krupczatce pycha wszystko i biszkopt i masa :-)