Rumianki były robione z myślą o dzieciakach. Składniki na ciasto, są takie same jak na knedle. Brakowało mi owoców w domu, więc wymyśliłam coś takiego:) Uboższa wersja knedli:))))
Sernik jest pyszny, słodki, ale mnie oczywiście marmurek nie wyszedł. Nie mam ręki do robienia marmurka he he ;) Fajne jest to połączenie sera z kakao, serdecznie polecam !
Tydzień truskawkowy już dobiega końca, więc przygotowałam jeszcze truskawkowy sernik, który jest moim pomysłem. Korzystałam z przepisu, na podstawie którego robi się większość serników z wykorzystaniem ciasteczek digestive. Sernik jest pięknie różowy, niezbyt słodki, ale naprawdę smaczny.
Po tych niebiańskich słodkościach czas zejść na ziemię i zjeść coś konkretnego :-) Postanowiłam sprawdzić, czy wyjdą i jak będą smakować kluski śląskie z nadzieniem - akurat zostało mi trochę mięsa z rosołu , w sam raz do eksperymentowania. Zrobiłam takie niby-pyzy z mięsem i podałam je z podsmażoną na oliwie cebulką - taki obiadek bardzo nam smakował . Teraz przymierzam się do testowania wersji kopytkowej ;)
Przepis znalazłam przy okazji szukania przepisów kuchni mołdawskiej na tej stronie.Bardzo lubimy pomidorową, średnio raz w tygodniu gości ona na naszym stole.Ta jest pyszna i błyskawiczna.
Trochę nietypowe , bo wymagające pomocy miksera muffiny. Jak dla mnie mogły by być odrobinę słodsze , choć i tak dosypałam więcej cukru niż podaje przepis. Ogólnie muffinki bardzo smaczne - puszyste i delikatne , choć nie tak wilgotne , jak się spodziewałam (określiłabym je jako pozornie wilgotne).
Z podanych składników zagnieść miękkie ciasto, zrobić z niego wałeczki i pokroić. Ugotwać w osolonym wrzątku. Można je podać z masłem i bułką tartą lub cukrem.
Z daniami mącznymi jest tak, że bardzo lubię je jeść, ale niecierpię ich przygotowywać. Bo często mi nie wychodzą. Bo zrobienie np. pierogów jest dużo bardziej pracochłonne niż kupienie gotowców i wrzucenia ich do wrzątku itd. Czasami jednak nachodzi mnie chęć i zabieram się za lepienie, zagniatanie, formowanie i inne uporczywe zajęcia, które, o dziwo, czasami prowadzą do bardzo pysznego zakończenia.
W miniony weekend postanowiłam w końcu wypróbować przepis na słodkie ciastka "pieczarki", znaleziony na rosyjskim forum kulinarnym przez Krystynę9 z forum cincin. Od dawna mnie korciło, żeby je upiec - ciekawa byłam, jak smakują - bo wyglądają nieźle. I na tym niestety ich zalety się kończą - smak ( a właściwie brak smaku ) mnie nie zachwycił.
Sezon jagodowy zaczynam od deseru. Fool to tradycyjny angielski deser składający się z bitej śmietany wymieszanej ze zmiksowanymi świeżymi lub gotowanymi owocami. Jest to mój trzeci deser tego typu.
Gotowe ciasto podzielić na mniejsze porcje i rozwałkować. Z każdego placka wycinać kubkiem placuszki. Na każdy placuszek nałożyć suche jagody i cukier. Zlepiać i wrzucać na gotującą, osoloną wodę. Czekać do wypłynięcia pierogów na powierzchnię wody. Podawać z kwaśną śmietaną.
Pokazany rano sos boloński może oczywiście wystąpić z makaronem - jest to chyba jego najbardziej znane towarzystwo ale ja wykorzystałam go do naleśników. Jeśli ktoś lubi naleśniki na słono to taki zestaw napewno mu posmakuje. A ja jeszcze mam zamiar zrobić zapiekankę.
Dawno nie robiłam ciastek więc gdy natknęłam się na ten przepis Beaty Pawlikowskiej, wiedziałam, że muszę go wypróbować. Ciasto wyszło mi bardzo fajne i ładnie się upiekło.