W ostatni dzień pobytu na Litwie zdążyłam ugotować zupę.Przepis znalazłam w Atlasie Kulinarnym Gazety.Wyszła dobra zupa, sycąca i rozgrzewająca. Trochę brakowało mi w niej ziemniaków...
Czy litewski czy nie, to już inna bajka. Mogę tylko z dumą rzec, że rodzinna stawia mnie już jako mistrzynię w tym chłodniku..a moja rodzinna jest wybredna…oj wybredna:). Przepis jest ekpresowy, dlatego użyłam gotowego barszczu.
Jedna fala upałów za nami, ale to nie znaczy że już koniec ciepłych dni. Przecież lato dopiero przed nami! Zatem zapiszcie przepis w ulubionych i przygotujcie gdy będzie odpowiedni dzień. Smacznego!
Dziś nie będzie eksperymentów. Będzie prosto, klasycznie i tradycyjnie. Prezentuję zdrowy i smaczny chłodnik litewski. Idealny na upalne dni. Doskonale orzeźwia, jest lekki i smakuje wyśmienicie.
Przepis zmodyfikowałam i użyłam piersi z indyka zamiast wołowiny, nie wiem, czy to duże przestępstwo. Ważne jednak, że smakuje obłędnie i jest niesamowicie delikatne.
Kringel to tradycyjny estoński wieniec cynamonowy z ciasta drożdżowego. Z całą pewnością podbije serca i podniebienia wielbicieli cinamon rolls, cinabons, bułeczek cynamonowych i innych tego rodzaju smakołyków. Zewnętrzne warstwy wieńca są chrupiące, a wewnętrzne miękkie i puszyste. Kringel najlepiej smakuje lekko ostudzony, kiedy w środku jest jeszcze ciepły.
Dobrym sposobem na zagospodarowanie ugotowanego lub upieczonego mięsa (z rosołu lub pieczeni) jest zrobienie mięsnego farszu. Taki farsz z "resztek" idealnie nadaje się do pasztecików, pierogów czy właśnie pyz. Pyzy to bardzo ekonomiczne i oszczędne danie, w którym swoją drugą szansę dostają też ugotowane ziemniaki.