Wczoraj obchodziłam urodzinki. Jak wiadomo: osiemnaste! :) To dobra okazja, żeby wreszcie coś napisać na blogu, który się nieco zakurzył. Inspirowana pomysłami Szarlotka: 1, 2 i 3, zrobiłam panna cottę. Ale nie taką zwykłą. Zrobiona w ten sposób, prezentowała się naprawdę ładnie. Smak wzbogacał zastygnięty mus truskawkowy. Mniam!
Niektórym taki smak lodów może wydawać się dziwny i mało apetyczny, ale dla mnie było to wspaniałe odkrycie. Nie wiedzieć czemu, delektowanie się lodami owsiankowymi przywołało w myślach smak wczesnego dzieciństwa - taki prosty, nieskomplikowany, mleczny smak.
Czy musimy więc tłumaczyć, że czekolada to punkt programu świątecznego stołu, element tak nieodłączny jak zajączek, pisanka i śmingusowo-dyngusowe figle? Zamiast tradycyjnej tabliczki zdecydowaliśmy się jednak na mus z białej czekolady z malinami. Na szczęście dla Pana Sandmana podany w pucharku lub kieliszku deser znacznie łatwiej upilnować...
Prezentuję Wam pyszny mus czekoladowy. Uwierzcie mi - to kwintesencja czekolady! Użyłam takiej 60-procentowej, żeby smak był nieco łagodniejszy. Nie miałam w domu jajek, więc w ramach składnika puszystego wystąpiła ubita kremówka. Wlałam nieco likieru kawowego, żeby zaostrzyć smak - i mówię Wam, wyszło coś niebiańsko pysznego... Mus jest delikatny, ale sycący - nieduża porcja jak na zdjęciu wystarcza w zupełności.
Klasyczny przepis na Panna Cotta z truskawkami. Mmmm... Naprawdę jest pysznaa! :-) W większości miejscach gdzie jadłam Panna Cottę, była bardzo sztywna niczym galaretka. Ten przepis jest jak dla mnie idealny bo deser jest aksamitny, miękki i rozpływający się w ustach.
Tiramisu, czyli kolejny pyszny, włoski przepis. Biszkopty nasączone kawą i alkoholem, a do tego pyszny krem z mascarpone i jajek. Nie zajmuje dużo czasu bo jedynie musicie zrobić krem, który jest szybki, prosty i pyszny.
Zdecydowanie interesujący smak. Połączenie słodkiego z solą może sprawić, że nasze kubki smakowe oszaleją. Jeżeli jednak nie jesteś zwolennikiem takiego połączania to zdecyduj się na użycie tylko połowy zalecanej w przepisie ilości soli. Jednak namawiałabym, aby całkowicie z niej nie zrezygnować, ponieważ jest to obłędne połączanie.
Pudding ryżowy to sprawa niezwykle prosta - gotujemy ryż na mleku z dowolnymi dodatkami, i już. Okazało się jednak, że mleka nie mam wystarczająco... W przypływie paniki i wizji przypalonego ryżu, dodałam kremówkę. I wiecie co? To był strzał w dziesiątkę! Śmietana bowiem nadaje całości niewiarygodnej więc, cudownie kremowej konsystencji. Rewelacja! Musicie tego spróbować! W ramach urozmaicenia wystąpiły śliwki, które akurat zalegały w naszej zielonej, owocowej misce. Wyszło pysznie.
Witam Was w ten piękny majowy dzień prostym przepisem na rabarbar. Jednak w lepszej postaci tego owocu chyba jeszcze nie jadłam. Polecam taką miseczkę słodko-kwaśnej przyjemności :)