Owocowy deser „prawie jak Euro” ;)
W mojej kuchni zgasło ostatnie światło… Za chwilę wszyscy udamy się na spoczynek. Jeszcze tylko znad chleba unosi się pachnąca para… Gdyby nie komentarz jednej z czytelniczek pewnie zanurzyłabym nóż w chrupiącej skórce, ale spróbuję się opanować, bo już grubo po osiemnastej. ?
W duszny i burzowy dzień taki jak dzisiejszy ma się ochotę na dwie rzeczy: na odrobinę lenistwa i coś pysznego do kompletu. Z racji tego, że sezon truskawkowy na dobre już się rozpoczął, staram się jak najczęściej serwować te pyszne owoce. Tym razem upchnęłam je w zgrabnych pucharkach razem z mrożonym bananem i bitą śmietaną dla ukojenia szalejących zmysłów…
Banany kupuję często, niezależnie od sezonu ponieważ moja najmłodsza pociecha nie może się bez nich obejść. Czasem jednak zostaje jeden w koszyczku i nikt, jak na złość nie ma na niego ochoty… Ląduje wtedy taki jegomość w zamrażalniku i czeka tam na lepsze jutro… doczekał się…
do przygotowania deseru potrzebne będą:
- 2 mrożone banany
- 1 serek homogenizowany o smaku waniliowym
- świeże truskawki minimum 30dkg
- około 200 ml słodkiej śmietanki 30%
- cukier waniliowy
Banany z serkiem miksujemy w mikserze lub malakserze i przekładamy do pucharków. Następnie to samo robimy z truskawkami. Soczyście czerwony mus przekładamy na masę bananową, ubijamy śmietanę na półsztywno z cukrem waniliowym i uzupełniamy nią pucharki. Na górze pięknie będzie się prezentował listek mięty. Nic szczególnego, ale jest pysznie i owocowo.
Podajemy od razu po przygotowaniu.
Smacznego ?