Bakłażany gościły już na moim blogu pod paroma postaciami.Przepis na nie zaczerpnęłam z kuchni francuskiej.Danie jest bezmięsne,lekkie i naprawdę bardzo smaczne.
Ta potrawa się nie nudzi, bo za każdym razem może nas zaskoczyć czymś nowym. U mnie w domu jest to ulubione danie obok paelli i spaghetti. Moje dzieci na curry nigdy nosem nie kręcą i z radością przyjmują każdą kolejną wersję, nawet najbardziej niecodzienną, czy najbardziej pikantną.
Jest brownie- z czekoladą ciemną, jest i blondie, z czekoladą białą. Ale może też być bez czekolady, za to z brązowym cukrem i cukierkami, które podczas pieczenia, roztapiają się i w większej części opadają na dno, tworząc chrupiącą skorupkę o smaku toffi.
Okazało się, że składniki tak niesamowicie do siebie pasują, że obecnie jest to moja zdecydowanie ulubiona tarta. Wyrosła pięknie, kroiła się niesamowicie wygodnie, jak tort. Idealny przepis na kolację z przyjaciółmi. Szybki, wygodny i nie ma prawa się nie udać. Bardzo polecam miłośnikom kozich serów.
Za oknem padał pierwszy jesienny deszcz (do tej pory pogoda nas oszczędzała), na wszystkich blogach 'pachnie' szarlotkami (mmm...) ... a ja miałam tylko 3 jabłka w domu i zero ochoty na spacer po mokrych ulicach ... dlatego też wykorzystałam to co miałam i stworzyłam te małe cudeńka.
Na jutrzejsze śniadanie polecam jajka faszerowane hummusem (dla niewtajemniczonych - pasta z gotowanej ciecierzycy z dodatkiem przypraw i pasty sezamowej tahini).
Danie – rewelacja. Miękka, bardzo aromatyczna wołowina i wyrazisty orzechowy sos. Do tego lekka sałatka ze świeżych warzyw, ewentualnie ryż jako dodatek. Pyszne :)
Ten deser to połączenie budyniu i kisielu, ułożonych naprzemiennie warstwami, które różnią się nie tylko kolorem, ale i smakiem. Jedna warstwa jest słodka, a druga kwaśna. Wzajemnie dobrze się uzupełniają.