Na dworze zimno, sypie śnieg i hula wiatr. Gosposia raz po raz spogląda w okno i kręci głową. Cieszy się, że zakupy zrobione i nigdzie nie trzeba wychodzić. Ogrzewa ręce nad kuchnią węglową.
Ziemniaki i cebulę utrzeć na tarce. Odlać nadmiar wody, wbić żółtko,wsypać około 3 łyżek mąki, doprawić solą i pieprzem. Wszystko dokładnie wymieszać. Na rozgrzany olej wlewać ziemniaczane ciasto. Formować placki i zapiec z dwóch stron na złoty kolor.
Maszkietne naleśniki to potrawa z kuchni śląskiej. Przepis na nie znalazłam w serwisie Śląskie Smaki i zaciekawił mnie bardzo. Nie jadłam jeszcze drożdżowych naleśników, a tym bardziej z nadzieniem budyniowo-twarożkowym z rodzynkami. Musze powiedzieć, że nadzienie było bardzo pyszne. Naleśniki również, choć całość dość mocno słodka, no i trochę grube mi te naleśniki wyszły, ale co tam ;)
Bardzo lubię młodą kapustę zasmażaną. Moja babcia robi ją po mistrzowsku tylko jakoś tak „na oko”. Naszła mnie jednak ogromna ochota na to aby odszukać przepis idealny i zawsze móc zrobić w domu kapustę zasmażaną na obiad. Możecie wyobrazić sobie moje zdziwienie gdy okazało się, że kapustę doprawia się… wodą z kiszonych ogórków.
Ziemniaczane kluski śląskie są bardzo łatwe w przygotowaniu.Potrzebne są ugotowane ziemniaki,mąka ziemniaczana i żółtka.Są one popularną potrawą na Śląsku.Tam też występują również kluski czarne - gdzie oprócz ziemniaków gotowanych dodaje się w 1/3 surowych ziemniaków.Popularne kluski z dziurką idealnie pasują do sosów,mięs, bądź mogą być podawane z okrasą.
To danie z rodzinnego domu mojego męża. U mnie czegoś takiego się nie robiło i poznałam jej smak podczas pierwszych Świąt Bożego Narodzenia, które spędziłam u teściów. Taką kapustę robiła babcia mojego męża i to nie tylko jako danie wigilijne - dziadek uwielbiał ją, więc co jakiś czas można było się załapać na miseczkę kapuchy.
Czasami robię do obiadu, oprócz surówki, jakąś jarzynkę na ciepło. Ostatnio znalazłam ciekawy przepis na duszoną kapustę. Kapusta ma fajny, śmietanowy smak, jest dobrze przyprawiona i smakuje bardzo orginalnie.
To kolejne danie, które wszyscy bardzo lubimy. Użyłam mielonego mięsa z piersi indyka, dzięki czemu klopsiki są naprawdę delikatne. Można również użyć mielonego z udźca indyka, lub wieprzowej łopatki czy szynki. Ale jeżeli zależy Wam na delikatnym smaku, mielone z piersi indyka będzie najlepsze.
Jedno z moich ulubionych dań. Cieszy zwłaszcza zimą i jesienią - wtedy, kiedy jednogarnkowe, rozgrzewające potrawy są najbardziej potrzebne. Proste w przygotowaniu, tanie, sycące i bardzo, bardzo smaczne.