Dzisiaj obchodzimy dzień czosnku. W związku z tym przygotowałam lekką i pyszną kolację , tj. makaron z sosem czosnkowo-pomidorowym, posypany żółtym serem, pychotka!
Przepis na tę sałatkę zobaczyłam u Edysi. I bardzo ale to bardzo ja polecam, jest po prostu przepyszna. Chrupiąca dzięki selerowi, aromatyczna dzięki kurczakowi. Trochę za dużo majonezu mi się dodało ale i tak była pyszna. Można jej zjeść nieprzyzwoicie dużo.
Miałam nie robić tego deseru bo jakoś trudno było mi sobie wyobrazić jak mogą smakować takie "rozciapciane" truskawki zapieczone w masie żółtkowej. Dzisiaj bardzo się cieszę, że go zrobiłam bo doznania smakowe były rewelacyjne a truskawki wcale nie były takie jak sobie wyobrażałam.
Moje pożegnanie z sezonem jagodowym to pyszne racuszki z tymi owocami. Lekkie jak mgiełka bo na maślance. Nie wiem ile można ich zjeść ale napewno dużo. Resztę jagód jakie nabyłam w tym roku zamroziłam i będą czekały na jakąś specjalną okazję.
Przepisów na ciasto drożdżowe jest bardzo dużo. Wszystkie niby podobne a każdy inny. Dzisiejszy pochodzi z tej strony i jest wspaniały. Robiłam już dwa razy i za każdym razem bułka zniknęła rekordowo szybko.
Gdy o 17-tej wróciłam do domu, obiad miałam jedynie zaplanowany w głowie, ale przygotowałam go w takim tempie, że już pół godziny później siedzieliśmy przy stole i jedliśmy makaron. Dodałam do niego zielone warzywa i boczek wędzony pokrojony w kostkę. Wyszło pyszne i w dodatku bardzo szybkie danie.Zwykły obiad w zwykły dzień w tygodniu. Polecam zabieganym!
Ten syrop, zrobiłam w tym roku po raz pierwszy, ale myślę, że będzie on gościł w moim domu zawsze wtedy, kiedy poczuję, że chwyta mnie przeziębienie. Przepis na niego przekazała mi jedna miła duszyczka (Martuś, dziękuję :)
Przepis ten dostałam od znajomej i natychmiast go wypróbowałam. I bardzo się cieszę, bo to ciasto jest wspaniałe. Leciutkie, puszyste, przełamane kwaskowymi jagodami smakowało nam bardzo i zniknęło naprawdę szybko. Nie jest zapychające i nie można przestać go jeść ( to akurat nie jest zaleta:) ale czas wykonanie jest również krótki więc mimo to zachęcam:)
Jeśli lubicie gołąbki to ta zapiekanka jest bardzo do niech podobna tyle, że nie trzeba tracić czasu na zawijanie. Robi się ją szybko a smakuje bardzo dobrze i przy tym tak tradycyjnie więc powinna posmakować nawet tym, którzy nie przepadają za kontrowersyjnymi daniami.
Chyba mam bzika na punkcie makaronu a zwłaszcza sałatek makaronowych. Wypróbowałam już tyle wersji, że wszystkie zaczynają mi się wydawać podobne. W dzisiejszej dość istotny jest dodatek ogórka i czosnku. Sałatka znika w bardzo szybkim tempie.