Mięso umyć, wytrzeć papierowym ręcznikiem, delikatnie ponacinać skórę. Natrzeć solą i czerwonym pieprzem. Posmarować olejem, dodać listki laurowe( 3/4 szt.), zawinąć w folię i odstawić do lodówki na kilka godzin.
Mąkę wsypać do dużej miski, zrobić na środku wgłębienie – wkruszyć do niego drożdże, dodać szczyptę cukru i zalać ciepłą ale nie gorąca wodą – ok. 4 łyżkami stołowymi - i odstawić. Kiedy na wodzie pojawią się „bąble” dodać łyżkę oliwy z oliwek, dosypać łyżeczkę soli i dodając stopniowo wodę wyrabiać ciasto na gładką masę.
Pokazywałam juz podobne danie jednak, wtedy nie miałam prawdziwego chińskiego makaronu a dzisiaj użyłam innych warzyw i właśnie lubię to danie za to, że może być tak różnorodne. Przepis na ten makaron widziałam w dodatku do Gazety Wyborczej Kuchnie Świata, w książce 1000 klasycznych potraw Kuchnia chińska a także na stronie Kwestia Smaku. Mój makaron jest po trochu miksem tych trzech przepisów i jest to moja propozycja do akcji Z widelcem po Azji.
Filety z piersi z kurczaka smażone jako kotlety są zbyt nudne i monotonne.Postanowiłam je przyrządzić w nieco innej formie.Wbrew pozorom niezbyt skomplikowanej.