To połączenie smaków pomarańczy i migdałów oraz delikatnego , kruchego ciasta , polanego na wierzchu lukrem , również pomarańczowym. Taki zestaw bardzo mi odpowiada , czy komuś jeszcze…? ;-)
Delikatne , leciutkie i bardzo aromatyczne - takie są mufinki pomarańczowe z przepisu Evenki . Tak bardzo mnie kusiły , że w piątek pobiegłam do warzywniaka i kupiłam pomarańcze , a wieczorem upiekłam mufinki . Bardzo lubię połączenie pomarańczy z czekoladą , więc dołożyłam do ciasta trochę chipsów czekoladowych - i to był strzał w dziesiątkę !
Kokosowa beza , słodki sezam , kwaskowaty dżem i chałwa - i to wszystko w jednym cieście . Przepis na sezamowca dostałam od koleżanki [dzięki Zosiu ! :-) ] - piekłam go już kilka razy i wciąż cieszy się niezmiennym powodzeniem wśród osób , które miały okazję go spróbować . Może i Wam posmakuje :)
Kasiaaaa24 narobiła mi smaku prezentując na swoim blogu blok czekoladowy . Strasznie dawno robiłam ten deser , a raczej ten słodycz , jak mówi moje dziecko ;) Z przyjemnością przypomniałam sobie , jak smakuje :) Wrzuciłam trochę inne dodatki niż podała w przepisie Kasiaaaa - blok wyszedł pyszny !
Tort ten został skrytykowany za brak karmelu na wierzchu, jednak nie umniejszało to jego smaku ;)Cudo dość czasochłonne, ale dla tego smaku warto. Najlepiej smakuje na drugi dzień po zrobieniu.
To naprawdę proste:trzeba kupić chlebki pita i trochę podgrzać je w piekarnikuusmażyć kotleciki(ja wzięłam mocno nieortodoksyjnie pół na pół wołowy antrykot i karkówkę wieprzową - zmielone razem - dodałam dwa ząbki czosnku, garść pistacji, sól, mielony kumin i mieszankę przypraw hinduskich do kebabu i łyżkę oliwy z oliwek)
Pitty pochodzą z Turcji , ale zdobyły sobie popularność już niemalże na całym świecie. Mięciutkie , płaskie chlebki z charakterystyczną kieszonką w środku , doskonale nadają się do nadziewania warzywami , sałatkami lub mięsem. U mnie co prawda nie były one nadziewane , ale doskonale smakowały z sałatką gyros , którą również polecam :-)
A zmieniając temat, to mój Kochany Sześciolatek bardzo domaga się sławy na łamach tego bloga, a że już trochę umie czytać, to będzie przeszczęśliwy, jak jutro rano pokażę mu jego własne „danie” wraz z „przepisem”. Deserek ten wymyślił sam i prawie sam go przygotował, ja mu tylko trochę pomagałam.
Mąkę wsypać do dużej miski, zrobić na środku wgłębienie – wkruszyć do niego drożdże, dodać szczyptę cukru i zalać ciepłą ale nie gorąca wodą – ok. 4 łyżkami stołowymi - i odstawić. Kiedy na wodzie pojawią się „bąble” dodać łyżkę oliwy z oliwek, dosypać łyżeczkę soli i dodając stopniowo wodę wyrabiać ciasto na gładką masę.
Przebój imprez grillowych i nie tylko :) Przepis na tę smaczną warstwową sałatkę znalazłam kiedyś na gazetowym forum Kuchnia - niestety nie pamiętam , czyjego jest autorstwa. Robiłam ją już kilkakrotnie i za każdym razem bardzo szybko znika :)
Na ten przepis natknęłam się już dawno temu i spodobał mi się , tyle tylko , że u nas właściwie nie pija się Coca-Coli i nie było okazji , żeby go wypróbować. Aż do tej pory. Ostatnio m-żonek kupił butelkę tego właśnie napoju , ale uznał , że mu nie smakuje. Wtedy to przypomniałam sobie o cieście z bloga Agaty.
Moje dzieci lubią czekoladę, a wasze na pewno też :-) zresztą nie tylko dzieci, dlatego proponuję deser dla nich :-). Wczoraj była kawa na zimno, a dziś czekolada dla dzieci - na pewno będą zachwycone - moje były...Polecam
Po serniczku z mango przyszedł czas na tort melonowy. Pomysł chodził za mną jaki czas, aż w końcu go zrealizowałam. Torcik jest lekki, orzeźwiający, nie za słodki. Idealny do poobiedniej kawy…i wspomnień o minionym lecie…
Ciasto jest bardzo mocno czekoladowe, powiedziałabym, że wytrawne. Ma mocny czekoladowy smak, potęgowany delikatną nutką kawy. Idealne ciasto dla wielbicieli mało słodkich deserów.