Śledzie namoczyć w zimnej wodzie. W zależności jak bardzo chcecie pozbyć się smaku soli, tym dłużej śledzie powinny zostać w wodzie. Warto kawałeczek odkroić i spróbować czy już odpowiada smak. Cebule obrać, pokroić w drobną kostkę. Zaparzyć ją w przegotowanej wodzie, następnie przecedzić przez sito.
Zawsze piekła go moja Babcia - teraz obowiązkowo piekę go w każde Boże Narodzenie . Nie wyobrażam sobie , żeby go nie było na święta - po prostu musi być i już !
Śledzie opłukać, osuszyć, okroić w dzwonka. Można również śledzie namoczyć jeśli ktoś preferuje delikatny smak. Cebulę obrać i pokroić w kostkę. W słoiku układać warstwami śledzie i cebulę, każdą warstwę posypując mielonym pieprzem.
Zachęcona tym sukcesem postanowiłam przetestować pieczenie karkówki. I tym razem się nie zawiodłam - uzyskałam smaczną i aromatyczną pieczeń, dobrą na gorąco i jeszcze lepszą na zimno. Kanapka z plasterkiem własnoręcznie przyrządzonego mięsa smakuje o niebo lepiej niż z kupną wędliną :)
Zdjęcia takie sobie, ale bądźmy szczerzy... ryba po grecku do fotogenicznych za bardzo nie należy. I musicie mi uwierzyć na słowo, że pod tą warstwą sosu kryje się ryba. Nie pomyślałam, żeby zrobić zdjęcie po degustacji, wybaczycie to niedopatrzenie, prawda? :)
Przygotowałam śledzie po kaszubsku w pysznym aromatycznym sosie pomidorowym. Robiłam je już parę razy, mają niezwykły smak i ze stołu znikają bardzo szybko. To jeden ze staropolskich przepisów na śledzie.
Zawsze lubiłam śledzie, a ostatnio wypróbowałam kilka nowych przepisów ze śledziami w roli głównej. Dziś w ostrym, wyrazistym sosie musztardowym. Smakują świetnie!
Jednym znajbardziej lubianych przeze mnie sposobów na śledzia są właśnie matiesy z cebulką w koperku. To bardzo prosta wersja ale na tyle pyszna, że mogę ją polecić również na świąteczny stół. Wszystkie składniki idealnie się komponują ze sobą.
Zapraszam na moją wersję makowca. Nie tradycyjny, drożdżowy, taki jak piecze moja mama, ale na cieście ucieranym. Zupełnie inny, ale równie smaczny i tak samo pachnący aromatem migdałowym - to zapach, który bardziej niż jakikolwiek inny kojarzy mi się z makowcem.