Szukajac jednak odpowiedniego przepisu odkrylam, ze kuchnia szkocka bagata jest w wiele prostych dan, bez dlugiej listy skladnikow. Ucieszylam sie, ze oprocz wolowiny i jagnieciny w tej kuchni jest tez sporo dan z ryb.
Pieczarki ułożone na kruchym , maślanym cieście , pod delikatną śmietankowo-jajeczną kołderką - taki obiad mogłabym jeść codziennie :-) W sezonie mam zamiar wypróbować wersję z leśnymi grzybami.
Kolejny raz sprawdzilo sie wiec powiedzenie, ze "potrzeba matka wynalazkow" i sama sobie wymyslilam sosik. Przypomnialy mi sie po troszku te przepisy, ktore wetrowalam, dorzucilam pare swoich pomyslow i danie z lososia i makaronu okazalo sie calkiem smaczne. Moj Maz nawet zazyczyl sobie to cudo czesciej hihiihih. Dziecku tez smakowalo, mimo ze sam sos byl dosc kwaskowy, z mocnym aromatem musztardowym.
Pomysl na to kolorowe risotto zaczerpnelam z internetu, ale bylo to juz tak dawno, ze nawet nie pamietam strony, z ktorej przepis pochodzi. Dokonalam oczywiscie paru modyfikacji na potrzeby mojej rodziny. I tak na naszych talerzach kolejny juz raz znalazlo sie czerwone risotto z zielonymi akcentami, do tego dosc pikantne, z dodatkiem soczystego kurczaka. Jak sobie pomysle, to jest to wlasciwie wszystko to co lubie. Proste, kolorowe i smaczne danie.
Uwielbiam połączenie groszku i pieczarek, a dodatek kurczaka i delikatnej śmietany sprawił, że to połączenie nabrało wykwintności. Zmieniłam trochę sposób przygotowania, i ugotowałam wszystko w 1 rondlu.
Małe, okragłe kotleciki..Połączenie mięsa mielonego z kapustą i ryżem, podane z pomidorowym sosem. Ciekawa alternatywa dla zwykłych kotletów mielonych, które czasami wydają się zbyt zwyczajne. Całkiem smaczne, choć bez szaleństwa.
Dziś będą aż trzy przepisy i menu na następny tydzień. Miałam w planach pisać notkę codziennie, ale jakoś dni uciekają mi na porządkowaniu nowego domu, załatwianiu masy spraw związanych z przeprowadzką no i nauce do zbliżających się egzaminów.
Przełożyć wszystko do kapusty i dusić, aż wszystko będzie miękkie. Doprawić solą, pieprzem, natką pietruszki i wymieszać z ugotowanymi łazankami.Polecam również wersję bez mięsa.Smacznego!
Jednakże udało mi się przygotować jajka w szynce wg Bajaderki, ciasto filo z farszem do pierogów ruskich oraz naleśniki z serem i szynka podane z barszczem czerwonym. Poza oczywistym hitem, jakim są jajka w szynce, mile zaskoczyły nas naleśniki. Wyszły po prostu przepyszne. Nie przypuszczałam, że tak proste połączenie wyjdzie tak dobre i przypadnie wszystkim do gustu.
Kiedy zobaczyłam ją niedawno u Casi, wiedziałam, że niedługo ją zrobię. Apetyczne zdjęcia zrobione przez Casię wywołały wtedy u mnie tak wielką ochotę na pizzę, że nie namyślając się długo, popełniłam ją i ja. I nie zawiodłam się. Była pyszna, na cienkim cieście, czyli takim jak najbardziej lubię. No i ten sos: aromatyczny, mocno pomidorowy, idealny. Poezja smaku...
Jest to ciekawy pomysł na zwykłe, trochę nudne pulpety - w tej wersji na pewno będą lepiej smakowały. I niech mi ktoś powie, że łatwiej i szybciej jest zrobić takie danie z sosem z torebki...
Na oleju podsmażamy czosnek i cebulę. Gdy się zeszklą dodajemy mięsoi po kilku minutach pieczarki. Dusimy kilka minut. Kiedy woda wyparuje dodajemy pomidory i dusimy na bardzo małym ogniu i pilnujemy aby sos się nie przypalił (w razie potrzeby można dolewać wody).
Conchiglioni to fantazyjny makaron w kształcie dużych muszli, idealnych do nadziewania. Można popuścić wodze kulinarnej fantazji :) Ja postanowiłam nadziać moje muszle szpinakiem i gorgonzolą (można ją zastąpić dowolnym serem pleśniowym).
Żołądki oczyścić, pokroić , smażyć na tłuszczu (smalec albo olej) aż wyparuje woda.Dodajemy pokrojoną cebulę i czekamy, aż odparuje.Dodajemy odrobinę wrzątku, podgrzewać aż wyparuje, i kilka razy tak samo - 3-4 razy.Podlewamy wodą i na małym gazie dusimy pod przykryciem około półtorej godziny, pilnując, żeby się nie przypaliły.
Pory połączyć z produktami na patelni i krótko smażyć. Dodać 1/4 litra wody i śmietanę. Gotować na dużym ogniu około 5 minut. Brzoskwinie osączyć, zebrać sok, owoce pokroić w kostkę. Rozrobioną odrobiną wody mąkę ziemniaczana dodać na patelnię, zagotować. Zagrzać w tym owoce.
Danie proste i szybkie, adaptowane na potrzeby studenckie. Z wykorzystaniem zapasów puszkowych od rodziców i dziadków. Dla amatorów ostrego, ale też dla łagodnych baranków (można odpowiednio doprawić)