Hani-2, zrobiła wrzutę swoich rurek na gazeciaka....mmmmmm ślinotoku dostałam ogladając jej wypieki:))) Czym prędzej udałam się do sklepu po formy. Szkoda, że kupiłam tylko jedną paczkę (czytaj 10szt.). Przy mega wielkiej porcji składników, walczyłam do wieczora z moimi rurkami. Efekt był taki, że na koniec z ciasta robiłam wyciskane herbatniczki :))) Fabryka rurek w mojej kuchni:)
W moim domu rodzinnym weekend pachniał niedzielnym żurkiem i ciastem. W moim domu staram się kontynuować tradycję weekendowego ciasta. Zazwyczaj testuję jakiś nowy przepis. I tak było tym razem. Na prośbę męża upiekłam Cappuccino Coffee Cake z przywoływanej przeze mnie już książki Ann Nicol. Cenię jej przepisy za łatwość wykonania i efekt.Oczywiście wprowadziłam pewne modyfikacje, żeby dostosować ciasto do naszych podniebień.
Przyszedł weekend, czyli czas na upieczenie czegoś. Źle mi gdy w domu nie unosi się zapach ciasta i gdy w przypływie głodu nie mogę zaspokoić go własnego wykonania łakociem. W tym tygodniu zdecydowałam się na coś prostego, co nie stworzy problemów choremu osobnikowi jak ja.
Ostatnio w pracy znajoma dumnie opowiadała jak zrobiła ciasto poczwórnie czekoladowe z przepisu Nigelli Lawson. Brzmiało to naprawdę pysznie i postanowiłam, że takie muszę też spróbować. Tak się złożyło, że wczoraj też natknęłam się na tenże właśnie odcinek programu kulinarnego. I co? Proszę Was - przecież mamy nasze polskie, jeszcze prostsze ciasto, które też można przystroić dodatkową porcją czekolady na wierzchu i nazwać poczwórnym - to przecież nasz murzynek.
Po świątecznej krzątanienie pora w końcu odetchnąć i wstawić kilka przepisów ;-) Na początek jedno z najpopularniejszych (zaraz po pierniku) ciast bożonarodzeniowych , czyli makowiec. Przygotowuje się go (a właściwie JE , bo będzie ich kilka) dzień wcześniej , tak , że później jest mniej pracy. Poza tym ciasto po leżakowaniu w lodówce bardzo fajnie się wałkuje i nie trzeba go mocno podsypywać mąką.
Chrupiące i słodkie , nie trzeba dodatkowo posypywać cukrem pudrem , już lepiej posmarować dżemem ;-) A jeśli ktoś woli gofry małosłodkie , to zawsze może zmniejszyć ilość cukru dodaną do ciasta :-)
Właściwie ciasta czekoladowe są wszystkie takie same albo bardzo podobne do siebie. To jest kolejna wariacja ciasta czekoladowego na podwieczorek. Jest proste w przygotowaniu i smaczne
To takie brownies , tyle , że blond ;-) Z podanego przepisu wychodzi raczej mała porcja , więc jeśli ktoś ma dużą rodzinkę , to lepiej od razu podwoić składniki , bo inaczej ciasto zniknie w okamgnieniu :-)
Ostatnio trochę zaniedbałam moją formę do muffinów , więc nadszedł czas , żeby to nadrobić ;-) Przejrzałam kilka różnych przepisów i wykombinowałam takie oto muffiny bananowo - truskawkowe.
Szukałam jakiegoś przepisu , do którego mogłabym wykorzystać maślankę (została mi jeszcze od ciasta czekoladowego) , no i znalazłam ten oto przepis na gofry.