To są pyszne ciasteczka owsiano - kokosowe, popularne w Australii i Nowej Zelandii. Nazwa ciasteczek pochodzi od Australian and New Zealand Army Corps (ANZAC). Legenda głosi, że przepis na nie został przygotowany w ten sposób, aby ciasteczka te przetrwały długą podróż z Australii do żołnierzy ANZAC walczących w Europie w czasie wojny światowej.
Robi się go łatwo, ciasto jest przyjemne w obsłudze, a smak jest świetny. Doskonały w połączeniu z różnymi daniami kuchni arabskiej (shoarma, shish-tawuk, curry), a obecnie świetnie sprawdzi się do weekendowego grilla.
Chrupiący spód z ciastek amarettini, pyszny waniliowy krem i malinowy sos połączone razem w całość. Taki deser może być cudownym zwieńczeniem niedzielnego obiadu