Bánh mì trứng. To popularne wietnamskie śniadanie, które zwykle kupuje się na ulicznych stoiskach i je w biegu. Ja przygotowałam ją na obiad, bo jest dobra o każdej porze;) Wyjątkowo szybka do przyrządzenia z łatwo dostępnych składników, a przy tym autentyczna i pyszna. Tak prosta i jednocześnie odmienna od tego, co zwykle je się w Polsce.
Ten placek z cebulą nie ma sobie równych i cała Lubelszczyzna jest z niego tak dumna, jak górale z oscypka. Cebularz w dniu 30 kwietnia 2007 roku został wpisany na listę produktów tradycyjnych.
Uwielbiam domowe pieczywo - proces przygotowywania ciasta, dokładne wyrabianie, a później obserwowanie, jak powoli zwiększa się jego objętość. Formowanie małych lub większych bułeczek, układanie ich na blasze. Cudowny zapach rozchodzący się po domu w trakcie pieczenia. Pierwszy kęs jeszcze ciepłej, chrupiącej z wierzchu i mięciutkiej w środku bułeczki. Bajka.
o jedna z najdziwniejszych nazw potraw, z jaką się spotkałam ;) To dość dziwne, żeby makaronową zapiekankę nazywać „sopa seca”, czyli „sucha zupa”... :) ale właśnie dzięki temu zwróciłam uwagę na ten przepis. Patrząc na składniki, od razu widać, że danie jest pyszne i po prostu nie może się nie udać :)
Makaron zapiekany na śniadanie to danie, z którym obudziłam się dzisiaj rano w głowie. Pyk i pomysł na śniadanie jest, dobre, ciepłe .. na dobry dzień. Przyśnił mi się ten przepis pewnie z tej okazji, że wczoraj na blogach królowały makarony z okazji Światowego Dnia Makaronu
Zrobiłam troszkę nowocześniejszą wersję - kalafior pod beszamelem z 'twistem' ;-) Kalafior - piękny, zielony Romanesco. Na wierzch - warstwa słonego, aromatycznego Grana Padano. I spora szczypta gałki muszkatołowej. Jest pysznie.