Choć lista składników jest dość długa, a opis przygotowania nieco skomplikowany, całość nie wymaga żadnych specjalnych umiejętności, poza odrobiną skupienia. Całość trzeba bowiem pokroić na odpowiedniej wielkości kawałki, poskładać w taki a nie inny sposób, dzięki czemu chlebek będzie miał ten fantastyczny, ciekawy kształt.
Schiacciata trochę jak focaccia - rodzaj placka z ciasta chlebowego - to taka pizza bez sosu i bez sera. Nie znaczy, że jest gorsza. Ja uwielbiam ten rodzaj wypieku. Można ją podać w wersji takiej jak ta - z oliwą i rozmarynem, można dodać oliwki czy pomidorki, bardzo popularny jest dodatek małych, ciemnych, aromatycznych winogron - takich typowych, hodowanych w winnicach na wino.
Chleb wyszedł bardzo, ale to bardzo smaczny - warty czekania, bo wykonanie jest bardzo proste, ale oczekiwanie dość długie. Przyznam jeszcze, że w wielkiej konspiracji go popełniłam;-))
Teraz ciepła woda, puszysta mąka, lekkie ugniatanie. Żadnych protez, tylko moje dłonie. Potem długi odpoczynek. Kilka godzin i.... znów ugniatanie (...), potem znów, i ... raz jeszcze! Znowu odpoczynek i powrót do formy. Czekam aż podwoi swoją objętość. -Yes, yes, yes!
Drożdże rozpuścić w połowie mleka, pozostawić na 5 minut. Pozostałe mleko rozmieszać z masłem, cukrem i jajkiem. Mąkę wymieszać z solą, dodać do niej rozpuszczone drożdże i resztę składników. Zagniatać, aż powstanie gładkie, miękkie i elastyczne ciasto...
Przaśny, wyrazisty w smaku domowy chlebek z dodatkiem kefiru. Bardzo zdrowy i sycący. Zachęcam do upieczenia, pracy z nim niedużo, świetnie nadaje się do wyrastania w koszyku:).
Pyszny i prosty w wykonaniu chleb, a pochodzi on z książki 'The Fabulous Baker Brothers '. Jego sekret polega na powolnym wyrastaniu ciasta- w lodówce. Spróbujcie go upiec, nie pożałujecie;)!
Smak kojarzący mi się z dzieciństwem postanowiłam odtworzyć piekąc domowe bułeczki. Do ciasta dodałam smażoną cebulę. Już w trakcie pieczenia bułek, w kuchni unosił się cudowny zapach. Dlatego nie czekałam aż bułeczki ostygną. Zaraz po wyjęciu z piekarnika postanowiłam je szybko sfotografować, aby móc szybko cieszyć się ich smakiem
Mimo braku soli w przepisie, bułeczki są neutralne, nie słodkie, więc pasują też do wędliny i sera. My czasami z połowy ciasta formujemy bagietkę i pieczmy jakieś 10-15 minut dłużej - też jest pyszna. Te bułeczki uwielbiam za szybkość przygotowania - z uwagi na dużą ilość drożdży rosną błyskawicznie, i w godzinę na stole lądują pyszne, cieplutkie maleństwa.
Chrupiące z zewnątrz i mięciutkie w środku… Cudo! Musiałam bardzo się powstrzymywać, żeby po spróbowaniu czy jest wystarczająco dobra (żeby wrzucić tutaj) cokolwiek zostało do zdjęć…;)!
Ten chleb jest moim ulubionym. No, powiedzmy szczerze, jednym z kilku moich ulubionych. Takich, do których wracam regularnie i zwykle zjadam nie dzieląc się z Rodziną. O kilka kromek za dużo. Z masłem.