Fiński Chleb Joululeippa
W #29 wydaniu Weekendowej Piekarni Margot wybrała dla nas dwa przepisy - fiński chleb Joululeippa oraz bagietki na zakwasie z makiem i nutką pomarańczową. Obydwie propozycje bardzo mnie kusiły, ale wiedziałam, że będę miała czas tylko na jedną. Wybrałam więc fiński chlebek, który wygrał z bagietkami, bo zawiera cynamon, kardamon i gałkę muszkatołową, a ja ich zapachy kocham:) Mój chlebek robiłam na raty nie mając czasu czekać na wyrastanie, zostawiałam go na dłużej niż trzeba, ale udał się!:) Jest pachnący jak się spodziewałam i bardzo smaczny. Musiałam dosypać trochę mąki, ponieważ ciasto było lepiące, ale mam nadzieję, że nie wpłynęło to na jego wygląd. :)
Zaczyn:
*1 łyżeczka 9 % octu (ja dałam balsamiczny,bo nie miałam zwykłego)
*350ml gorącej wody
*400ml mąki żytniej
Zagotować wodę, lekko ją ostudzić (odstawić na 7-10 minut), dodać ocet i wtedy dodać mąkę. Wszystko dokładnie wymieszać, przykryć i pozostawić w ciepłym miejscu na co najmniej 12 godzin.
*25ml wody
*20g świeżych drożdży
*3 łyżki miodu (można mniej)
*1 łyżka oleju
*1 łyżeczka mielonego (startego) kardamonu
*1/2 łyżeczki cynamonu
*odrobinka gałki muszkatołowej (dałam 1 szczyptę)
*1 łyżeczka soli
*300ml mąki żytniej razowej (dałam żytnią)
*300ml mąki pszennej razowej (dałam pszenną białą)
Do posmarowania:
*1 łyżka wody
*1/2 łyżki miodu
*1 łyżeczka soli morskiej grubej (grubej nie miałam)
Drożdże rozpuścić w wodzie z łyżeczką miodu. Pozostawić aż się spieni. Następnie wymieszać wszystko razem-zagnieść i zostawić do wyrośnięcia na godzinę, przykryte ściereczką. Wyjąć ciasto, na papierze do pieczenia uformować 2 podłużne wąskie bochenki (ja zrobiłam jeden duży, piekłam go w keksówce). Zostawić do rośnięcia. Po 30-35 minutach wierzch posmarować wodą zmieszaną z miodem i posypać solą. Piec 45-50 minut w temperaturze 200 stopni C. Wystudzić na kratce.
Smacznego :)