Muffinki z truskawkami
Dzisiejszy wpis dedykuję mojej kochanej sis, która już kilka razy pytała się mnie, czy dodam na bloga jakieś muffinki. Więc dodaję, specjalnie dla Niej :) Truskawkowe oczywiście, bo jeszcze ciągle jesteśmy w trakcie pysznej "Truskawkowej Zabawy".
Robiłam je już kilkakrotnie i za każdym razem znikały w oka mgnieniu. Raz zrobiłam je nawet mężowi do pracy, żeby poczęstował nimi kolegów na przerwie śniadaniowej - ponoć wszystkim bardzo tam smakowały, jeśli wierzyć mu na słowo.
Przepis wyszperałam jak zwykle u Majanki, ale widziałam je również m.in. u Dorotus oraz u Iwonki. Są rewelacyjne. Naprawdę. Szczerze polecam :)
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- 3/4 szklanki cukru
- szklanka mleka
- pół szklanki oleju
- łyżeczka proszku do pieczenia i pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/4 łyżeczki soli
- kilkanaście truskawek pokrojonych w kostkę
Kruszonka:
- 100g zmielonych migdałów
- 20g masła
- 3 łyżeczki cukru
Wykonanie:
W pierwszym naczyniu połączyć składniki suche: mąkę, cukier, proszek, sodę i sól, a w drugim składniki mokre: jajka, mleko i olej. Mokre składniki przelać do suchych. Wymieszać lekko, do połączenia się składników. Następnie dodać pokrojone truskawki i ponownie wymieszać. Przygotować kruszonkę: wszystkie jej składniki razem wymieszać i rozetrzeć dokładnie palcami. Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Wypełnić je ciastem i posypać z wierzchu kruszonką. Piec w temperaturze 190 stopni przez około 25 minut. Smacznego :)