W taki wietrzny, pochmurny dzień, dobre jest coś, co nas rozgrzeje i doda sił. Taką potrawą jest dla mnie właśnie gulasz, gęsty, zawiesisty i pachnący przyprawami.
Nie jest to danie skomplikowane ale niewątpliwie pracochłonne - zwłaszcza wygrzebywanie ości z mięsa jest żmudne. No i filetowanie karpia czy szczupaka - trzeba mieć wprawę. Jak się jej nie ma - ja nie mam - to trwa to dwa razy tyle co trzeba. Ale efekt jest smaczny. O ile lubicie ryby, rzecz jasna.
Święta tuż tuż, więc nabrałam ochoty na jakieś świąteczne danie. W tym roku przygotowuję jednak tylko wypieki, więc aby coś zamieścić, musiałam poszperać w archiwum :)
Takiego kurczaka przygotowała na piknik Nigella w programie "Nigella Ekspresowo" . Ciekawa byłam , jak smakuje kurczak marynowany w zalewie maślankowej , więc postanowiłam wypróbować ten przepis . Niestety nie trzymałam go całą noc w marynacie , jak zalecała Nigella - i przez to nie przeszedł zbyt mocno przyprawami - smakował prawie jak tradycyjnie pieczony kurczak .
Ostatnimi czasy brakuje mi czasu na gotowanie. Jednakże są potrawy, których przygotowanie zajmuje mniej niż 30 min.Jednym z moich ulubionych dań obiadowych jest kurczak z owocami i ryżem. Krzysiek, który nie lubi mięs z owocami stwierdził ostatnio, że kurczak jest zaskakująco smaczny.
Kolejną moją propozycją z kuchni polskiej jest tradycyjna grochówka. Grochówka nigdy nie była moją ulubioną zupą, ale jadłam ją grzecznie gdy mama przygotowała :) Postanowiłam wrócić do smaku dzieciństwa i ugotowałam właśnie tę zupę. Muszę przyznać nieskromnie, że wyszła mi pysznie, a dowodem na to była zadowolona mina Ukochanego i pełne brzuszki rzecz jasna :)
Zmęczona jestem grzybami. Za rok nie wchodzę do lasu. Dzisiaj widziałam całe pola opieńków. O nieeeee! Poszłam dalej zachwycając się barwą jesiennych liści.
Do zrobienia makaronu użyłam specjalnej, włoskiej mąki do makaronu typu "00". Kupiłam ją w Piotrze i Pawle ale widziałam i w innych delikatesach. Aczkolwiek moja babcia robiła swego czasu makaron z mąki pszennej, najzwyklejszej typu 500. Też był swietny. A może i lepszy niż mój.
Schab umyć i obsmażyć na oleju w całości. Wkładamy do gara z wywarem warzywnym, doprawiamy przyprawami. Gotujemy schab do miękkości. Schab zostawiamy w wywarze aż do ostudzenia. Żelatynę rozpuścić i wlać do wywaru. Ugotować jajka na twardo. Schab pokroić w plastry.
Dzisiaj kolejne danie, które można przygotować błyskawicznie, zwłaszcza jeżeli skorzystacie z mrożonek. Przepis zaadaptowany z książeczki "Kuchnia chińska". Uprzedzam - będzie ostro!
Do sporego garnka włożyć nóżki, dodać oczyszczoną włoszczyznę, cebulę, czosnek i przyprawy. Zalać całość wodą tak by lekko przykryła nóżki i włoszczyznę. Dodać sól do smaku. Doprowadzić do wrzenia i gotować aż zmiękną i zaczną się rozpadać - mięso musi odchodzić od kości. Zawczasu wyjąć 3 lub cztery marchewki - ostudzić i pokroić w plasterki.
Uwielbiam połączenie groszku i pieczarek, a dodatek kurczaka i delikatnej śmietany sprawił, że to połączenie nabrało wykwintności. Zmieniłam trochę sposób przygotowania, i ugotowałam wszystko w 1 rondlu.
Takiego kurczaka serwowalam juz kilka razy i zawsze tak samo dobrze smakowal. W koncu udalo mi sie zrobic zdjecie zanim zniknal z talerza i dlatego tez moge podzielic sie przepisem :)Dobrze znanego wszystkim kurczaka tym razem proponuje podac z dodatkiem cytryny i orzechow.
Łosoś miał już dawno temu się pojawić na blogu, ale coś pochrzaniłem w aparacie i fotki wyszły tak, że prawie nic nie widać. Więc wspomnę jedynie o nim dzisiaj. Dorsz z resztą też już czeka kilka ładnych dni. Trzeba to szybko wrzucić, bo niedługo mi ktoś zarzuci, że was nieświeżymi rybami karmię.