Dość długo się czaiłam do tego pysznego deseru, zupełnie nie wiem dlaczego. Panna cotta jest prosta w wykonaniu, a jaka pyszna! Rozkosznie rozpływa się w ustach, a polewa czekoladowa dodaje jej charakteru :) Jest przepyszna, smakowała cudownie i na pewno zrobię ją znowu :) Dziękuję Myszko za ten przepis :)
Pierwszy raz jadłam panna cottę, jeden ze sztandarowych włoskich deserów. Smakowała mi, choć nie powaliła na kolana. Chyba nie przepadam jednak za żelatyną w deserach... W dalszym ciągu numerem jeden pozostaje dla mnie tiramisu. W przepisie praktycznie nic nie zmieniałam, tylko zamiast bezów dałam pokruszone ciasta amaretti morbidi, w których się ostatnio zakochałam.
Pyszna śmietankowa galaretka o waniliowym aromacie, polana truskawkowym musem to po prostu niebo w gębie ! Jedząc ten deser czułam się przez chwilę tak , jakby już nadeszło lato :)
Ten deser to szczyt rozpusty. Może nie wygląda zbyt oszałamiająco ale w smaku jest to sama rozkosz. Czekolada, banany i kokos to trzy smaki, które stawiają u mnie ten deser w ścisłej czołówce.
Panna cotta to deser, który kiedyś mi nie wyszedł ale spróbowałam zrobić go drugi raz i smakował naprawdę wspaniale. Za pierwszym razem dałam za duzo żelatyny i był twardy jak kamień natomiast drugim razem to już niebo w gębie. Jest to mój kolejny dowód na to, że nie wolno poddawać się po pierwszym nieudanym razie.
Na warsztatach (...) poświęconych deserom przygotowaliśmy bardzo dobre tiramisu, sernik z białą czekoladą, pyszne naleśniki Suzette, makowiec, doskonały krem brûlée, zabaglione z owocami, bezę Pavlovej, szarlotkę i smaczny karmelowy flan. Oto niektóre przepisy