Te bułeczki to trochę inna wersja klasycznych hot dogów. Bardzo je lubię, gdyż są proste w wykonaniu i mogą być świetną przekąską na imprezę czy do podjadania przed telewizorem. Uwielbiam też ich nietypowy kształt.
Ostatnio najczęściej piekę szarlotki, ale jako wielbicielka kokosu po prostu muszę od czasu do czasu zrobić coś z tym właśnie składnikiem. Tym razem padło na drożdżowe bułeczki. Zrobiłam od razu z podwójnej porcji, na dużą blachę, bo z połowy składników to nawet nie ma czym się dzielić ;-) Chyba nie muszę pisać, że były smaczne ? - no, ba ! , przecież kokosowe :-)
Sama się sobie dziwię, że na pomysł serowych zawijańców wpadłam dopiero teraz! Jakiś czas temu zamieściłam przepis na ziołowe zawijańce i od tamtej pory piekłam je już chyba z 10 razy. Za każdym razem podczas pikników, grillowania z przyjaciółmi czy małych imprez, cieszyły się one ogromnym powodzeniem.
Dziś przedstawiam smaczne, pachnące lawendowe bułeczki z przepisu z mojej nowej książki kucharskiej "Kwiatowa uczta" (...) Książka jest swojego rodzaju przewodnikiem po jadalnych kwiatach.
Mus jabłkowy doda naszym bułeczkom „zdrowia”, bo jak pewnie wszyscy wiedzą, jabłka to nieocenione źródło witamin i składników odżywczych. Nie bez powodu istnieje powiedzenie „One apple a day keeps doctors away” (jedno jabłko dziennie trzyma lekarzy z dala).
Bułeczki z migdałami? Czemu nie- pomyślałam. Miałam ochotę na pyszną, maślaną bułkę, która idealnie pasowałaby do moich ulubionych kanapkowych dodatków- twarogu i śliwkowych powideł.
Z myślą o jutrzejszym śniadaniu przygotowałam pyszne bułeczki z siemieniem lnianym. Czemu akurat one? Świetnie sprawdzą się zarówno ze słodkimi dodatkami jak i wytrawnymi. A przecież jeszcze nie wiem co przyniesie jutrzejszy poranek!
Chrupiące bułeczki z gruszką i niebieskim serem oraz bardzo aromatycznym olejem z bazyliom i czosnkiem - nie myślałam z początku że będzie tak wyczuwalny a jednak jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego mojego wypieku i takie bułeczki zabieram do pracy.
Aż ciśnie mi się na usta- „Kto z nas nie lubi roztopionego żółtego sera?!”. To chyba smak uniwersalny. W focacci dodatkowo dodaje sprężystej konsystencji i wyjątkowo dobrze komponuje się smakowo. Musicie spróbować!
Dziś niedziela. A niedzieli bez domowego pieczywa ostatnimi czasy sobie nie wyobrażam. Piekę zawrotne więc ilości bułek i chlebów, i ogromnie mi się ta zabawa podoba.