Jeśli szukacie czegoś na ostatnią chwilę, na godzinkę przed przyjściem gości no i dobrego tak, że będą się pytać jak to się robi - to jest właśnie to danie.
Lubię robić roladki i rolady. Zwykły obiad dzięki nim nabiera wykwintności, a na stół wkrada się nutka elegancji. Często eksperymentuję z farszem do rolad i ostatnio znalazłam idealne połączenie moich ulubionych warzyw – włoskiej kapusty, pieczarek i zielonej cebulki.
Przepis pochodzi z bloga Caritki , a wypróbowany został także przez Abbrę , której to zdjęcia skutecznie zachęciły mnie do skorzystania z owego przepisu. Co prawda u mnie to ciasto wyglądem bardziej przypomina jeden wielki poduszkowiec albo pikowaną kołdrę , niż poduszki , niemniej jednak było baaardzo smaczne.
W zamyśle miała być duszona karkówka , a wyszło coś pomiędzy Strogonowem a zupą gulaszową :) Wymyśliłam ją okazji wyjazdu do rodzinki [ patrz : wrzesień 2007 ] - chciałam zabrać gotową potrawę , którą wystarczy tylko podgrzać i już jest gotowa do zjedzenia . Wtedy wyszły mi całkiem zgrabne plastry karkówki z plasterkami pieczarek i paseczkami papryki ... - teraz mięso rozpadło się w trakcie duszenia i wyszło takie coś a'la zupa .
Ostatnimi czasy testuje nowe pomysły na szybkie dania. Jednym z nich jest kurczak nadziewany serkiem czosnkowo – ziołowym z boczkiem.Danie to zostało zainspirowane potrawą, jaką jadłam niedawno podczas lunchu w jednym z pobliskich hoteli.
To danie to mój absolutny faworyt w kategorii kuchni tradycyjnej. Nie ma tu przypraw egzotycznych ani dodatków niedostępnych w sklepiku za rogiem. Polędwiczki wieprzowe w takiej postaci robię czasem gdy mamy gości i dodam nieskromnie, że wszystkim smakują:)
Jest to ciekawy pomysł na zwykłe, trochę nudne pulpety - w tej wersji na pewno będą lepiej smakowały. I niech mi ktoś powie, że łatwiej i szybciej jest zrobić takie danie z sosem z torebki...
I znowu powraca temat dziwacznych nazw , bo ta z pewnością do nich się zalicza. Nie zmieniałam , bo jednak wiele osób zna to ciasto pod takim właśnie tytułem. Ech... mają ludzie pomysły ;-)A samo ciasto jest pyszne - trzy cienkie placki przełożone kremem podobnym do budyniowego , tylko nieco delikatniejszym.
Kurczak ma tę zaletę, że szybko się go przygotowuje ( przy braku czasu to istotny szczegół ) , chociaż zbyt często jedzony może się znudzić. Czasem , żeby jednak tak nudno nie było robię eksperymenty - tym razem zrobiłam faszerowane kieszonki z piersi kurczaka [akurat w lodówce miałam kilka pieczarek, więc pomysł na nadzienie sam się znalazł ;) ]
Witam wszystkich serdecznie w Nowym Roku! Strasznie dawno mnie tu nie było. Nic nie pisałam tyle czasu, że aż mój mąż mi powiedział, że zaniedbuję bloga… :) Przyczyn było sporo. Najważniejsza była taka, że przez pewien czas do kuchni wchodziłam jedynie z musu. Na szczęście już mi przeszło. Wracam do gotowania, pieczenia i wreszcie też pisania… Na początek biało-czarna propozycja, wpasowująca się w krajobraz za oknem. Obłędnie pyszna. Ciasto to próbowałam pierwszy raz na finale Szlachetnej Paczki. Zrobiła je Ania i podbiła tym serca wszystkich kosztujących. Oryginalnie przepis pochodzi chyba od Dorotki.
Bigos cygański ani tochę nie przypomina tradycyjnego bigosu, który wszyscy znamy, ale jest tak samo pyszny. Doskonały na śniadanie, kolację a przede wszystkim na imprezę, polecam!
Chlebki pita chciałam zrobić od dawna ale jakoś bałam się, że wyjdą mi płaskie i nie bedą miały kieszonek. Więc zanim zabrałam się za nie, trochę poczytałam co na ich temat piszą w sieci. Najważniejszą rzeczą, którą wyczytałam było to, że piekarnik powinien być mocno nagrzany.
Chociaż są wakacje moje ostatnie dni upłynęły pod znakiem spraw zawodowych w związku z tym nie poświęcałam zbyt dużo czasu na gotowanie. Dlatego też jednego dnia na obiad była taka prosta i szybka zapiekanka. Oczywiście nie oznacza to, że w smaku gorsza bo już nie raz okazało się, że to co proste jest po prostu bardzo smaczne.
Pieczarki leżące w lodówce od jakiegoś już czasu zmobilizowały mnie do tego, żeby zrobić ten sos. Lubimy go za pyszny smak i za różnorodność zastosowania. Ja osobiście tak za nim przepadam, że potrafię wyjadać go łyżkami z patelni, bez niczego.