Chlebek pita
Chlebki pita chciałam zrobić od dawna ale jakoś bałam się, że wyjdą mi płaskie i nie bedą miały kieszonek. Więc zanim zabrałam się za nie, trochę poczytałam co na ich temat piszą w sieci. Najważniejszą rzeczą, którą wyczytałam było to, że piekarnik powinien być mocno nagrzany. I rzeczywiście, okazało się, że moje chlebki pita po włożeniu do bardzo gorącego piekarnika urosły tak jak powinny i miały kieszonkę. Kieszonkę do której oczywiście można włożyć co się tylko chce. Nie byłam orginalna i wpakowałam tam kurczaka gyros z warzywami.
Składniki:
- 25 dkg mąki pszennej
- 2,5 dkg drożdży
- łyżka oleju
-
łyżeczka soli
Drożdże rozkruszyć i rozpuścić w 150 ml letniej wody, dodać połowę mąki, olej, posolić i starannie wymieszać, żeby nie było grudek. Połączyć z pozostałą mąką. Ciasto wyrabiać tak długo, aż nie będzie się przyklejało do rąk. Przykryć je i odstwić do wyrośnięcia. Gdy podwoi objętość, wyłożyć na stolnicę posypaną mąką, uformować wałek, podzielić go na 5-6 kawałków, każdy rozwałkować na płaski krążek. Blachę wyłożyć pergaminem, umieścić na niej chlebki, przykryć, zostawić na 20 min do ponownego wyrośnięcia. Piec w bardzo gorącym piekarniku 6-8 min.
Smacznego:)